Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na koszt lekarza

SYLWIA MALCHER-NOWAK 0 68 324 88 70 [email protected]
Po naszej interwencji pacjenci nie będą narażeni na dodatkowe koszty związane z badaniami w laboratoriach. Fundusz zdrowia zapowiada kary za naciąganie chorych.

Do redakcji napisał Zygmunt Dyszczyński z Nowych Czapli. Zwrócił uwagę na to, że pacjenci z niewielkich wsi pokonują niepotrzebnie nawet kilkanaście kilometrów do sąsiedniej miejscowości. Po co? Aby kupić pojemniczek na mocz. Jego zdaniem takie kubeczki powinno się kupować u lekarza, który daje skierowanie na badanie.

Na koszt lekarza

Zadzwoniliśmy do lubuskiego NFZ i zapytaliśmy:

  • Czy przychodnia powinna mieć i sprzedawać pojemniki?

  • Czy pacjent musi płacić za pojemnik (ok. 60 gr), skoro np. idąc na badanie krwi, nie kupuje sobie strzykawki?

    Pracownicy funduszu sprawdzili przepisy i okazało się, że "koszt pojemnika na badanie moczu mieści się w kosztach diagnostycznych finansowanych przez lekarza POZ w ramach stawki kapitacyjnej".
    - Jeśli pacjent zostawia mocz do badania u lekarza, to pojemnik powinien dostać w jego praktyce - wyjaśnia Jolanta Krug z funduszu. - Jeśli idzie bezpośrednio do laboratorium, które ma umowę z lekarzem rodzinnym, to pojemnik daje mu laborant.
    NFZ umieści komunikat na ten temat na swojej stronie internetowej, aby lekarze i laboranci nie mieli wątpliwości co do swoich obowiązków. - Jeśli nadal pacjenci będą zmuszani do kupowania pojemników, niech to nam zgłoszą. Będziemy interweniować i karać - zapowiada Krug.

    Nie wszyscy mają wygodę

    Romana Karasiewicza, szefa przychodni Medicus, w której leczy się nasz Czytelnik, taka interpretacja przepisów zaskoczyła. - Też je sprawdzę. Jeśli okaże się, że fundusz ma rację, pacjenci nie będą musieli kupować pojemników. Ustalę z laboratorium, kto ma hurtowo kupić pojemniki dla pacjentów.
    Roberta Sapę, rzecznika Porozumienia Zielonogórskiego zapytaliśmy, co sądzi o sprawie. - Daję pacjentom skierowanie na badanie i hermetyczną probówkę na próbkę moczu - zapewnia. Jego zdaniem to norma. - Jeśli pacjent sam kupuje pojemnik w aptece to tylko z wygody - uważa. - Żeby nie chodzić dwa razy do laboratorium. Raz po kubeczek, drugi raz z próbką.
    Problem w tym, że część laboratoriów sprzedaje pacjentom pojemniki. Zdarzyło się to np. jednej z naszych Czytelniczek (nazwisko znane redakcji) w Sulechowie, gdy robiła badania w laboratorium przy szpitalu.
  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska