Na Poznańskiej wpadło dwóch pijanych kierowców. Jeden wynik zrzucał na… jedzenie (zdjęcia)

Piątkowa kontrola trzeźwości prowadzona przez zielonogórską drogówkę ruszyła o godz. 7.40 na ul. Poznańskiej w Zielonej Górze. Niestety dwóch kierowców dalej już nie pojechało. Za to jak się jeden z nich tłumaczył. Kilka minut po rozpoczęciu kontroli kierowca fiata uno zjechał na pobocze. Kiedy dmuchnął w alkomat okazało się, że ma 0,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pił nocą i nie wytrzeźwiał. Stracił prawo jazdy. Po chwili w alkomat na poboczu dmuchał kierowca renault. Niestety wydmuchał 0,23 promila, czyli niewiele ponad dopuszczalną normę. - Piłem piwo, ale w czwartek o godz. 16.00 - zapewniał dodając, że poziom alkoholu to efekt… jedzenia odkładającego się w żołądku. Po sprawdzeniu w bazie danych okazało się, że kierowca nie ma prawa jazdy. Stracił je za jazdę po pijanemu. Wyrok się już skończył, jednak kierujący prawa jazdy nie wyrobił. Wkrótce znowu stanie przed sądem. Przeczytaj też: Bmw ścięło lampę, kierowca był naćpany. Cudem nikt nie zginął (wideo ze zdarzenia)