Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na premierę filmu głogowskiego podróżnika Adama Borysiewicza przyszły tłumy

(tok)
Adam Borysiewicz przyznał, że od dawna miał ogromną tremę. Minęła dopiero po premierze jego filmu.
Adam Borysiewicz przyznał, że od dawna miał ogromną tremę. Minęła dopiero po premierze jego filmu. Fot. Tomasz Krzymiński
"Indonezja inny świat" - film głogowskiego podróżnika Adama Borysiewicza robi furorę. Na premierę przyszły tłumy. W sobotę w MOK-u brakowało miejsc dla widzów.

Podróżnicza opowieść A. Borysiewicza wywołała olbrzymie zainteresowanie. Sam autor zupełnie nie spodziewał się tego. Sala Miejskiego Ośrodka Kultury wypełniła się po brzegi. Ludzie siedzieli nawet na schodach. - Do ostatniej chwili bardzo się denerwowałem, czy wszystko jest tak, jak trzeba - mówi A. Borysiewicz. - To kolejna moja produkcja. Choć nie jestem filmowcem, tylko amatorem, ale bardzo się starałem, żeby wszystko było w porządku.

Jak zgodnie stwierdzili widzowie, film był świetny. - A głos Krystyny Czubówny, jako lektora, tylko utwierdza w tym przekonaniu. Sceny ze smokami z Komodo i ofiarami składanymi z bydła są bardzo mocne, ale wymowne - dało się słyszeć w kuluarach.

Przypomnijmy, film opowiada o wyprawie do Indonezji A. Borysiewicza i dwóch jego kompanów. Przygotowanie tej produkcji zajęło podróżnikom ponad pół roku. Zrobiona została w najwyższej jakości cyfrowej. Nie brakuje tam animacji komputerowych, a Piotr Tachmański specjalnie napisał muzykę do tego filmu.

A. Borysiewicz prowadzi rozmowy z kanałem przyrodniczym, który ma wyemitować jego produkcję.
Gościem specjalnym premiery był Sławomir Bieniek. Głogowianin, który słynie z tego, że na egzotyczne wyprawy zabiera swoje dzieci. I to bardzo małe dzieci. Opowiadał zebranym nie tylko o tym, gdzie był. Instruował także ze szczegółami, jak przygotować się do takiej eskapady.
A sam Borysiewicz przyznał, że lada dzień znów wybiera się w świat. I znów do Indonezji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska