5/12
Mimo apeli kierowców i doniesień medialnych o kolejnych...
fot. archiwum "GL"

Na S3 2 Lubuskiem wciąż wielu kierowców jeździ pod prąd. To już prawdziwa plaga! Dochodzi do wypadków, są ranni i ofiary śmiertelne

Mimo apeli kierowców i doniesień medialnych o kolejnych niebezpiecznych manewrach na S3, wielu kierowców wciąż naraża życie swoje i innych, jadąc pod prąd lubuską ekspresówką.

Pijany mężczyzna, z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów, wjechał osobówką „pod prąd” na trasie ekspresowej S3 i doprowadził do czołowego zderzenia z tirem. Pasażer podróżujący samochodem osobowym trafił do szpitala. 34-letni kierujący został zatrzymany przez świebodzińskich policjantów.

W czwartek (31 maja) około godziny 3.30 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na 160 km trasy szybkiego ruchu S3 na odcinku Sulechów - Świebodzin. - Na miejscu policjanci ustalili, że kierujący audi prowadził auto „pod prąd”. Poruszał się on w kierunku miejscowości Sulechów pasem na którym odbywa się ruch w kierunku miejscowości Świebodzin. Najprawdopodobniej kierujący zignorował oznakowanie, w wyniku czego doprowadził do czołowego zderzenia z zestawem pojazdów ciężarowych - poinformował sierż. szt. Marcin Ruciński, z Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.

Kierujący tirem nie doznał żadnych obrażeń, natomiast pasażer z pojazdu osobowego trafił do szpitala z obrażeniami ręki. Sam kierowca pojazdu, który poruszał się pod prąd doznał ogólnych potłuczeń.

Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach okazało się, iż posiada on zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Dodatkowe badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma on w organizmie ponad 2 promile. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Odpowie przed Sądem Rejonowym w Świebodzinie za spowodowanie wypadku będąc pod wpływem alkoholu, a także za niestosowanie się do wyroku sądu zakazującego prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Policjanci wystąpili do Prokuratury Rejonowej ze Świebodzina o skierowanie do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.

Niestety, tego typu przypadków jest dużo więcej. Na kolejnych zdjęciach w galerii prezentujemy przypadki jazdy pod prąd na S3 w Lubuskiem.

Zobacz też wideo: Pod prąd na S3. 85-letnia kobieta niemal doprowadziła do czołowego zderzenia.


6/12
Mimo apeli kierowców i doniesień medialnych o kolejnych...
fot. archiwum "GL"

Na S3 2 Lubuskiem wciąż wielu kierowców jeździ pod prąd. To już prawdziwa plaga! Dochodzi do wypadków, są ranni i ofiary śmiertelne

Mimo apeli kierowców i doniesień medialnych o kolejnych niebezpiecznych manewrach na S3, wielu kierowców wciąż naraża życie swoje i innych, jadąc pod prąd lubuską ekspresówką.

Policjant zatrzymał prawo jazdy kobiecie, która jechała "pod prąd" na węźle południowym drogi S3. Jadąc niezgodnie z kierunkiem ruchu, zmuszała inne samochody do gwałtownego hamowania, zatrzymywania się i zmiany toru jazdy.

Policjant z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu, podczas patrolowania obwodnicy Międzyrzecza, na węźle południowym, zauważył kierują samochodem renault megane scenic, która nie stosując się do znaków zakaz wjazdu oraz nakaz jazdy z prawej strony, wjechała na pętlę S3 niezgodnie z kierunkiem ruchu.

Kobieta swoimi manewrami zmuszała jadących prawidłowo w przeciwnym kierunku do gwałtownego hamowania, zatrzymywania i zmiany toru jazdy, czym stworzyła zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Kierująca nadal kontynuowała swoją jazdę wjeżdżając na obwodnicę i pasem jednokierunkowym prowadzącym do Zielonej Góry, jechała "pod prąd" w kierunku Gorzowa. Dopiero w tym momencie zorientowała się, że coś jest nie tak i po przejechaniu kilkunastu metrów na obwodnicy niezgodnie z kierunkiem ruchu, zatrzymała się i zaczęła zawracać w kierunku Zielonej Góry.

46-letnia mieszkanka Sulechowa została zatrzymana do kontroli drogowej. Była bardzo zdziwiona, twierdziła, że zawsze tak jeździ i nie wie, dlaczego została zatrzymana. - W związku z licznymi wykroczeniami i spowodowaniem zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, policjant zatrzymał prawo jazdy kobiety, które zostanie przesłane do Sądu Rejonowego w Międzyrzeczu. Została również powiadomiona, że za popełnione wykroczenia zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do sądu - informuje asp. Justyna Łętowska z międzyrzeckiej policji.

Niestety, tego typu przypadków jest dużo więcej. Na kolejnych zdjęciach w galerii prezentujemy przypadki jazdy pod prąd na S3 w Lubuskiem.

Zobacz też wideo: Pod prąd na S3. 85-letnia kobieta niemal doprowadziła do czołowego zderzenia.


7/12
Mimo apeli kierowców i doniesień medialnych o kolejnych...
fot. archiwum "GL"

Na S3 2 Lubuskiem wciąż wielu kierowców jeździ pod prąd. To już prawdziwa plaga! Dochodzi do wypadków, są ranni i ofiary śmiertelne

Mimo apeli kierowców i doniesień medialnych o kolejnych niebezpiecznych manewrach na S3, wielu kierowców wciąż naraża życie swoje i innych, jadąc pod prąd lubuską ekspresówką.

O jadącym pod prąd audi dyżurnego gorzowskiej policji powiadomili kierowcy widzący niebezpieczną jazdę kierowcy samochodu. To 20-latek ze Strzelec Krajeńskich. Jechał pod prąd bo… pomylił drogę.

Do zdarzenia doszło we wtorek na S3 koło Gorzowa. Około godz. 8.00 dyżurny gorzowskiej komendy otrzymał informację od kierowców o pojeździe, który jedzie "eską" pod prąd. Audi jechało pasem awaryjnym w stronę Gorzowa

Patrol ruchu drogowego natychmiast udał się na trasę S3. Nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany przy współudziale służby drogowej, która nadzorowała drogę ekspresową.

Niestety, tego typu przypadków jest dużo więcej. Na kolejnych zdjęciach w galerii prezentujemy przypadki jazdy pod prąd na S3 w Lubuskiem.

Zobacz też wideo: Pod prąd na S3. 85-letnia kobieta niemal doprowadziła do czołowego zderzenia.


8/12
Mimo apeli kierowców i doniesień medialnych o kolejnych...
fot. archiwum "GL"

Na S3 2 Lubuskiem wciąż wielu kierowców jeździ pod prąd. To już prawdziwa plaga! Dochodzi do wypadków, są ranni i ofiary śmiertelne

Mimo apeli kierowców i doniesień medialnych o kolejnych niebezpiecznych manewrach na S3, wielu kierowców wciąż naraża życie swoje i innych, jadąc pod prąd lubuską ekspresówką.

Tylko cudem w środę, 10 lutego, nie doszło do wypadku na S3 na odcinku Świebodzin-Sulechów. – Kierująca punto jedzie pod prąd S3 z prędkością 120 km na godz. – zaalarmował nas świadek zdarzenia.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło na odcinku drogi ekspresowej ze Świebodzina do Sulechowa. Kierowcy jadący w kierunku Sulechowa zaczęli mijać punto, które jechało pod prąd. Samochód zauważyli również kierowcy jadący w kierunku Świebodzina. – Zrównałem się z punto, miało prędkość aż 120 km na godz., jechało pod prąd – alarmował świadek zdarzenia.

- Dyżurny świebodzińskiej policji, który dostał od kierowców sygnały o punto jadącym pod prąd zaalarmował sulechowskich policjantów – mówi nadkom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Na miejsce natychmiast pojechał patrol.

Na wysokości Kalska policjanci zauważyli fiata. Samochód został bezpiecznie zatrzymany. Za kierownicą siedziała 49-letnia kobieta, mieszkanka okolic Zielonej Góry. – Za jazdę pod prąd drogą ekspresową i spowodowanie zagrożenia dostała najwyższy mandat 500 zł – mówi nadkom. Stanisławska.

Policjanci pokazali kierującej właściwy kierunek jazdy i pozwolili bezpiecznie zawrócić, aby nie jechała już pod prąd.

Niestety, tego typu przypadków jest dużo więcej. Na kolejnych zdjęciach w galerii prezentujemy przypadki jazdy pod prąd na S3 w Lubuskiem.

Zobacz też wideo: Pod prąd na S3. 85-letnia kobieta niemal doprowadziła do czołowego zderzenia.


Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Audi A3 i S3 po liftingu. Co się zmieniło w odświeżonym kompakcie z Ingolstadt?

Audi A3 i S3 po liftingu. Co się zmieniło w odświeżonym kompakcie z Ingolstadt?

Bieg Grażyn i Januszów to było coś. Niektórzy aż gubili buty!

Bieg Grażyn i Januszów to było coś. Niektórzy aż gubili buty!

Zabytki motoryzacji zjechały do Słubic. Wraz z nimi setki fanów!

Zabytki motoryzacji zjechały do Słubic. Wraz z nimi setki fanów!

Zobacz również

Bieg Grażyn i Januszów to było coś. Niektórzy aż gubili buty!

Bieg Grażyn i Januszów to było coś. Niektórzy aż gubili buty!

Kosmiczna oprawa po porażce Nadala. Godne pożegnanie legendy w Madrycie [GALERIA]

Kosmiczna oprawa po porażce Nadala. Godne pożegnanie legendy w Madrycie [GALERIA]