Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadal się ukrywa

BEATA BIELCKA 0 95 758 07 61 [email protected]
Barbara G. od ponad roku ukrywa się z rodziną w Niemczech. Uciekła, bo zaszczuli ją złodzieje. Teraz spłonął jej dom. Rodzina kobiety jest pewna, że to nie był przypadek.

- Odkąd wyjechała, okradali jej dom, a teraz, żeby zatrzeć ślady, dokończyli dzieła - mówi załamany brat kobiety. Z obawy o bezpieczeństwo, chce pozostać anonimowy. W sobotę zadzwonił do niego policjant z informacją, że płonie dom jego siostry przy ul. Grunwaldzkiej. Na miejscu mężczyzna zobaczył zniszczoną połowę dachu, resztki okien i drzwi. Jego zdaniem było to podpalenie.

- Przypuszczalnie tak, ale ostateczną przyczynę pożaru ustali biegły sądowy - mówi Marek Koroluk z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Słubicach.

Nadal się ukrywa

O problemach Barbary G. pisaliśmy wielokrotnie. Pierwszy raz ponad dwa lata temu, gdy nieznani sprawcy zniszczyli jej gospodarstwo w Radachowie. Spalili samochody, stodołę, zdewastowali dom, a na ścianie wymalowali swastykę. - Nie mam już siły - mówiła nam wtedy kobieta.

Ma około 50. i bagaż złych doświadczeń. Po rozwodzie uciekła od męża Niemca do Polski. Myślała, że znajdzie tu spokój. Ale nie znalazła. Chuligani dewastowali jej mienie, a gdy zaczęła domagać się ich ścigania, straszyli śmiercią. - Tuż przed tym jak zniknęła, znalazła w skrzynce fikcyjny rachunek z zakładu pogrzebowego, za jej rzekomy pogrzeb - opowiada brat Barbary G. Nie wytrzymała. Wyjechała do Niemiec z córkami i przyjacielem, zostawiając cały dobytek w Ośnie. Nawet rodzina nie wiedziała, co się z nią stało. Dzięki pomocy policji w Niemczech ustalono jej adres.

Ukarali, ale wypuścili

Tymczasem trzy miesiące temu przed sądem w Sulęcinie zapadł wyrok przeciwko złodziejom, którzy okradli Barbarę G. na około 100 tys. zł. Dostali po półtora roku więzienia w zawieszeniu i wyszli na wolność. - Występowałem na tym procesie jako oskarżyciel posiłkowy i przekonywałem, że jak sprawcy wyjdą na wolność, zaczną się problemy. Moje obawy się potwierdziły. Nie wiem, czy podpalenia dokonali ci sami ludzie, ale mam takie podejrzenia - twierdzi brat Barbary G.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska