- Odkąd wyjechała, okradali jej dom, a teraz, żeby zatrzeć ślady, dokończyli dzieła - mówi załamany brat kobiety. Z obawy o bezpieczeństwo, chce pozostać anonimowy. W sobotę zadzwonił do niego policjant z informacją, że płonie dom jego siostry przy ul. Grunwaldzkiej. Na miejscu mężczyzna zobaczył zniszczoną połowę dachu, resztki okien i drzwi. Jego zdaniem było to podpalenie.
- Przypuszczalnie tak, ale ostateczną przyczynę pożaru ustali biegły sądowy - mówi Marek Koroluk z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Słubicach.
Nadal się ukrywa
O problemach Barbary G. pisaliśmy wielokrotnie. Pierwszy raz ponad dwa lata temu, gdy nieznani sprawcy zniszczyli jej gospodarstwo w Radachowie. Spalili samochody, stodołę, zdewastowali dom, a na ścianie wymalowali swastykę. - Nie mam już siły - mówiła nam wtedy kobieta.
Ma około 50. i bagaż złych doświadczeń. Po rozwodzie uciekła od męża Niemca do Polski. Myślała, że znajdzie tu spokój. Ale nie znalazła. Chuligani dewastowali jej mienie, a gdy zaczęła domagać się ich ścigania, straszyli śmiercią. - Tuż przed tym jak zniknęła, znalazła w skrzynce fikcyjny rachunek z zakładu pogrzebowego, za jej rzekomy pogrzeb - opowiada brat Barbary G. Nie wytrzymała. Wyjechała do Niemiec z córkami i przyjacielem, zostawiając cały dobytek w Ośnie. Nawet rodzina nie wiedziała, co się z nią stało. Dzięki pomocy policji w Niemczech ustalono jej adres.
Ukarali, ale wypuścili
Tymczasem trzy miesiące temu przed sądem w Sulęcinie zapadł wyrok przeciwko złodziejom, którzy okradli Barbarę G. na około 100 tys. zł. Dostali po półtora roku więzienia w zawieszeniu i wyszli na wolność. - Występowałem na tym procesie jako oskarżyciel posiłkowy i przekonywałem, że jak sprawcy wyjdą na wolność, zaczną się problemy. Moje obawy się potwierdziły. Nie wiem, czy podpalenia dokonali ci sami ludzie, ale mam takie podejrzenia - twierdzi brat Barbary G.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?