Najpierw się targuj, potem kupuj. To sposób na oszczędności
Trwa szał przedświątecznych zakupów. Na gwiazdkowe prezenty wielu z nas poświęci sporą część domowego budżetu. Warto jednak pamiętać o kilku zasadach, dzięki którym w portfelu i na koncie zostanie nam więcej pieniędzy.
Zanim zaczniemy się targować, powinniśmy pamiętać, aby nie ustępować zbyt łatwo. Trzeba być konsekwentnym i twardo stać przy swoim. Nie powinniśmy się zniechęcać, jeśli z targowania nic nie wyjdzie. Nie powinniśmy się również przywiązywać do konkretnego produkty, czy też marki. W procesie negocjacji może okazać się, że sprzedawca zaproponuje nam podobny produkt po bardziej okazyjnej cenie. Tak czy owak powinniśmy pamiętać, aby nie zawsze godzić się na pierwszą zaproponowaną przez sprzedawców cenę. Przecież ceny negocjują również ogromne firmy i sieci handlowe, dlaczego więc osoba prywatna nie mogłaby się targować?
Zobacz też: Oszustki ukradły oszczędności starszego małżeństwa w Zielonej Górze
Idąc na zakupy warto być przygotowanym i wcześniej sprawdzić ceny danych produktów u konkurencji lub w internecie. Przy zakupie można wtedy przedstawić argumenty na to, że w innym miejscu ten sam towar jest po niższej cenie.
Można blefować mówiąc, że nie mamy tak dużej kwoty na zakup danego produktu. Możemy spróbować powiedzieć, że na przedmiot, który jest wart np. 250 zł, możemy zapłacić 230 zł, bo tylko tyle pieniędzy mamy przy sobie.
Jeśli znamy się na danym produkcie, możemy spróbować wytłumaczyć sprzedawcy, że nie jest tyle wart. Rozpoczynając taką rozmowę powinniśmy jednak mieć w zanadrzu twarde argumenty.