MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Największy terenowy rajd w Europie zawita do Żagania

Redakcja
Rajdy terenowe przyciągają tłumy widzów. Tak było na żagańskim finale ligi H-6 w ubiegłym roku. W tym roku zanosi się na jeszcze więcej ciekawych imprez.
Rajdy terenowe przyciągają tłumy widzów. Tak było na żagańskim finale ligi H-6 w ubiegłym roku. W tym roku zanosi się na jeszcze więcej ciekawych imprez. fot. Aleksander Majdański
Wszystko dzięki projektowi "Żagań - offroadową stolicą Polski", wspieranemu przez uczestnika Rajdu Dakar.

Offroad, czyli sport rajdowy polegający na ściganiu się w terenie. Offroadowy jest oczywiście Rajd Dakar, czy wielka impreza europejska Drezno - Wrocław. - Idea naszego projektu jest bardzo prosta. Za udostępnienie wyznaczonego terenu pasjonaci płacą za "bilet wstępu", aby realizować swoje zainteresowanie - wyjaśnia Paweł Lichtański z urzędu miasta.

Leśnicy debatują
Miejscy urzędnicy tłumaczą, że gdyby nie próbowali jakoś spiąć pasji motorowych (quady, motocross, samochody terenowe) z miesiąca na miesiąc w lasach przybywałoby szaleńczo pędzących pojazdów. - A obowiązuje tam zakaz poruszania się pojazdami mechanicznymi bez zgody właściciela - tłumaczy P. Lichtański.

A co na to wszystko leśnicy, którzy strzegą pięknych lasów dookoła Żagania. - Dziś nie mogę za dużo powiedzieć w tej sprawie. W piątek w Zielonej Górze zbierze się specjalna komisja regionalna, która opracuje zasady współpracy z tego typu przedsięwzięciami - mówi żagański nadleśniczy Jerzy Wilanowski.

Urzędnicy uspokajają. - Chcemy zalegalizować offroadową pasję. Będziemy podpisywali umowy z administratorami terenów. Pozwoli to na ustalenie ubezpieczeń za ewentualne szkody powstałe na terenie lasu, czy zabezpieczeń ppoż - wyjaśnia P. Lichtański.

Pokazówka w centrum

Wracając to spraw ściśle sportowych. Żagański projekt będzie udostępniał okoliczne trasy pasjonatom quadów, motorów, czy samochodów (szczegółów jeszcze nie znamy). W jego ramach w mieście i okolicach odbędzie się także kilka wielkich imprez motoryzacyjnych. M. in. już po raz drugi finał ligi terenowej (październik), od tego roku zwanej H4x4. - Oprócz samochodów, dopuszczamy do startu quady. Zamiast jeździć na dziko po lasach, wystartują w naszych zawodach na poligonie - zapowiada organizator ligi Albert Gryszczuk.

To właśnie ten 33-latek ze Zgorzelca wspiera żagańskie projekt. Gryszczuk, jako pierwszy Polak ukończył Rajd Dakar jadąc skonstruowanym przez siebie samochodem (2007 rok). Teraz ściąga do miasta największy rajd offroadowy w Europie Drezno - Wrocław. - Organizator jest już po rozmowach z władzami Żagania. Może uda się w mieście zrobić obóz uczestników. Może uda się wykonać jakiś pokazowy odcinek w centrum - wyjaśnia A. Gryszczuk. - To wszystko ma rozreklamować Żagań, jako wielkie centrum offroadu - dodaje.

O offroadzie, kolejnych terminach rajdów, wynikach spotkania leśników i wpływie tego sportu na okoliczne lasy napiszemy w "GL" już w przyszłym tygodniu.

Tomasz Hucał
0 68 37 02 20
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska