Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napisaliśmy kilka zdań o marzeniach młodego mężczyzny i zaczęły się spełniać

Janczo Todorow 0 68 363 44 60 [email protected]
Jacek Pietrzak zaoferował pracę bohaterowi naszego artykułu - Wojciechowi Andruszkiewiczowi. Wczoraj poznali się, dzięki gazecie.
Jacek Pietrzak zaoferował pracę bohaterowi naszego artykułu - Wojciechowi Andruszkiewiczowi. Wczoraj poznali się, dzięki gazecie. fot. Janczo Todorow
- Nie spodziewałem się takiej okazji, to rewelacja! Jestem mobilny, postaram się wykonać robotę - zachwycał się Wojciech Andruszkiewicz. Dzięki gazecie - w ciągu jednego dnia - znalazł pracę.

Wczoraj na pierwszej stronie gazety zapowiedzieliśmy treść poradnika o tym, jak skutecznie szukać pracy. Bohaterem zapowiedzi był młody człowiek Wojciech Andruszkiewicz, szukający pomysłu na siebie. Były o nim dosłownie trzy zdania.

Kilka minut przed 11.00 odebraliśmy telefon w redakcji. - Kupiłem dzisiaj waszą gazetę. Przeczytałem o tym chłopaku i mam dla niego robotę. Chcę mu pomóc, tylko potrzebuję kontaktu , bo zaraz będę wyjeżdżał - mówił Jacek Pietrzak z Koszalina.

Błyskawicznie zorganizowaliśmy spotkanie obydwu panów.
Wojciech Andruszkiewicz skończył Technikum Organizacji Usług Gastronomicznych w Żarach, ale szybko doszedł do wniosku, że to nie jego powołanie. Nie chce pracować w tym zawodzie. Chce zajmować się fotografowaniem i filmowaniem. Zamierza założyć własną firmę. Kupił dobry aparat, lampę błyskową. Robił już zdjęcia na studniówce. Ma też prawo jazdy i samochód. Był na szkoleniu związanym z fotografowaniem, chce zarabiać pieniądze robiąc zdjęcia i filmy.

Jacek Pietrzak: - Przez wiele lat zajmowałem się robieniem zdjęć z powietrza. Przydały się przy sporządzeniu inwentaryzacji gruntów rolniczych. Potem zająłem się agroturystyką, mam gospodarstwo w Koszalińskim. Jakiś czas temu wpadłem na pomysł, że warto stworzyć bank informacji, zdjęć i filmów o naszych powiatach dla turystów. - Chcę zlecić tę robotę Wojciechowi, jestem w stanie sfinansować przedsięwzięcie - deklaruje Pietrzak.

Wojciech jest zachwycony: - Nie spodziewałem się takiej okazji, to rewelacja. Jestem mobilny. Jeżeli będzie dobry sprzęt, to postaram się wykonać robotę - zapewnia. Przed żarskim pałacem obaj mężczyźni podali sobie ręce. Okazuje się, że marzenia się spełniają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska