- Zazwyczaj wyjeżdżamy jednym autokarem - mówi J. Staszyński. - Gdy chętnych było bardzo dużo, dokładaliśmy jeszcze jeden autokar.
Dlaczego Pec pod Śnieżką? - Bo to bardzo atrakcyjne miejsce dla narciarzy, stoki są zawsze dobrze przygotowane, a narciarze mają do dyspozycji wiele wyciągów i różnorodne trasy, łagodne i ostrzejsze - wyjaśnia. - Każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. I ci, którzy świetnie jeżdżą, a także nowicjusze. A dojechać tam można zaledwie w trzy godziny.
W sobotę narciarze wyjechali z Głogowa o godz. 6.30. Dobre humory dopisywały wszystkim od początku. Autokar był wypełniony do ostatniego miejsca. Takich wyjazdów w sezonie narciarskim jest kilka. Podczas jednego z nich, pod koniec lutego, odbywają się nawet mistrzostwa w slalomie o puchar prezydenta Głogowa.
Podczas takich wyjazdów do Pecu, ci którzy z jazdą jeszcze sobie nie radzą, mogą liczyć na pomoc pana Jerzego. Także podczas tej wyprawy dawał na stoku rady młodym narciarzom.
- Jestem zachwycony tą wyprawą - powiedział nam pan Mirek. - Pierwszy raz brałem udział w takiej imprezie i faktycznie Pec może zadowolić każdego. Dopiero się uczę, ale znalazłem kilka łagodnych stoków dla siebie. Było wspaniale.
J. Staszyński był nauczycielem wychowania fizycznego w I Liceum Ogólnokształcącym. Teraz jest już na emeryturze. Ale tak jak przed laty, tak i teraz zachęca ludzi do czynnego spędzania czasu.
Dlaczego organizuje wyprawy na narty? - Bo bardzo to lubię, cieszy mnie, gdy inny spędzają czynnie czas wolny - odpowiada. - Widzę zadowolenie ludzi, to jest fajne. Takie wyjazdy w grupie, to ciekawa sprawa.
Narciarstwo jest jego pasją od dziecka. - Pierwsze narty zrobił mi wujek, jeszcze na Wschodzie - wspomina. - Zjeżdżaliśmy z dachów domów, takie to wtedy były zimy.
Później zrobił specjalizację na studiach właśnie jako trener narciarstwa, a także lekkoatletyki.
W ubiegłym tygodniu GSN zorganizowało narciarska imprezę na Górkowie, propagując ten sport wśród głogowian.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?