Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza debata o kulturze była długa i burzliwa (zdjęcia)

(olis)
Kryspin Bober
Czy Filharmonia Gorzowska to potwór, który pożre inne instytucje kultury w mieście? Czy urzędnicy chcą zniszczyć Jazz Club Pod Filarami? Te i inne trudne pytania padły podczas debaty "Gazety Lubuskiej" o gorzowskiej kulturze.

[galeria_glowna]
W piątek punktualnie o 17.00 na widowni gorzowskiego Teatru Osterwy zgasły światła, a na scenę wyszła Barbara Wrzesińska. I choć występ znanej aktorki zrobił na wszystkich wrażenie, to nie do niej należał ten wieczór. Gdy tylko zniknęła za kulisami, scenę zajęli goście zaproszeni przez "GL" do dyskusji, której tematem numer jeden był plan restrukturyzacji sieci miejskich instytucji kultury.

Wśród uczestników debaty odpowiedzialne za projekt wiceprezydent Alina Nowak i dyrektorka wydziału kultury Ewa Pawlak. One pierwsze zabrały głos, przypominając ogólne założenia: trzy zamiast ośmiu miejskich placówek, w tym likwidacja dwóch domów kultury i Klubu Nauczyciela oraz włączenie do Miejskiego Ośrodka Sztuki klubu Lamus i Jazz Clubu Pod Filarami do Filharmonii Gorzowskiej.

Jakie oszczędności miałyby przynieść planowane zmiany? Co by się stało z siedzibami likwidowanych instytucji, a co z ich pracownikami? Kto i dlaczego jest "za", a kto nie zostawia suchej nitki na pomysłach urzędników?

Relacja z debaty w poniedziałkowej papierowej "Gazecie Lubuskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska