Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele przejmą szkołę w Mostkach?

Rafał Krzymiński 68 324 88 44 [email protected]
Urszula Maczalska przekonuje, że szkoła w Mostkach jest bardzo potrzebna dzieciom
Urszula Maczalska przekonuje, że szkoła w Mostkach jest bardzo potrzebna dzieciom Mariusz Kapała
Nauczyciele ze szkoły podstawowej w Mostkach wciąż zastanawiają się nad przejęciem szkoły. I liczą na pomoc rodziców. A gmina sprawdza, jak funkcjonują placówki niepubliczne zarządzane przez pedagogów.

Trzy tygodnie temu podczas burzliwej sesji rady miasta dyskutowano o planach wójta Ryszarda Skonieczka, który chce przekształcić szkołę podstawową w Mostkach w placówkę niepubliczną zarządzaną przez nauczycieli.

Obecni w sali rodzice i nauczyciele zarzucali wójtowi, że tę decyzję podjął za ich plecami. Ten tłumaczył, że gdyby kierować się tylko ekonomią, szkołę w Mostach trzeba by było zamknąć. Bo jej utrzymanie kosztuje gminę 600 tys. zł rocznie.

A w pałacyku o powierzchni 2 tys. mkw uczy się 35 dzieci. I zadeklarował, że jeśli szkołę przejmie stowarzyszenie założone przez nauczycieli, to gmina opłaci: energię, opał, wodę i kanalizację. Uczyłyby się w niej dzieci z klas 1-6. Ostatecznie radni podjęli uchwałę intencyjną o likwidacji placówki.

Od tamtego czasu trwają rozmowy między gminą a nauczycielami. - Rozmawiam z dyrektorami placówek, które taką reorganizację mają za sobą - tłumaczy Skonieczek. - Między innymi odwiedziliśmy Droszków w gminie Zabór, aby się przyjrzeć, jak funkcjonuje placówka niepubliczna zarządzana przez stowarzyszenie mieszkańców. Chcemy, aby szkoła w Mostkach przekształciła się w podobna jednostkę, ale kierowaną przez naszych nauczycieli znających dzieci, rodziców i środowisko.

Dyrektorka Małgorzata Kubiak przyznaje, że nauczyciele zastanawiają się nad przejęciem szkoły. - Ale musimy policzyć, czy z samej subwencji oświatowej uda nam się ją utrzymać - tłumaczy. - Pytamy o opinię rodziców, bo jeśli oni nie poślą do nas dzieci, nasza praca nie będzie miała sensu. Niektórzy już deklarują, że przeniosą pociechy do Świebodzina. Inni chcą zostawić je w Mostkach.

Do czasu budowy nowej szkoły, zajęcia odbywałyby się w pałacyku. Gdy odwiedziliśmy szkołę w Mostkach, Urszula Maczalska miała zajęcia w klasie łączonej, 5-6. - Rodzice dzwonią i mówią, że w razie potrzeby pomogą w budowie szkoły - powiedziała. W czwartek kolejne zebranie dyrekcji szkoły z rodzicami.

Gdzie jeszcze warto wpaść? Najciekawsze i najpiękniejsze miejsca znajdziesz na lubuski.regiopedia.pl - największej internetowej encyklopedii Ziemi Lubuskiej

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska