Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NecroVisioN Przeklęta kompania. Niemieckie piekło wraca na front I wojny światowej

(pij)
Świetny polski shooter NecroVisioN - powraca z jeszcze lepszą grafiką, nowymi rodzajami broni i przeciwnikami. NecroVisioN: Przeklęta Kompania wyda Cenega.

Produkcją drugiej gry zajęła się ekipa z Farm 51. Szykują nam jeszcze szybszą, jeszcze efektowniejszą i jeszcze bardziej krwawą przygodę w mrocznych czasach I wojny światowej.

Gra będzie kontynuacja bardzo dobrze przyjętego, polskiego shootera, który zdobył graczy światową grafiką, klimatem i świetną fabułą. Gra toczyła się w dwóch światach, najpierw na polach bitwy z I wojny światowej. Potem przenieśliśmy się pod ziemię do piekielnych czeluści. Stanęliśmy oko w oko z wampirami i demonami. Było piekielnie strasznie i szybko.

Pierwszy NecroVisioN zaoferował szybką rozgrywkę. Nie dość, że było trudno to jeszcze przeciwnicy nie czekali na nas, tylko nieustannie atakowali.

NecroVisioN: Przeklęta Kompania jest prequelem do oryginalnej strzelanki FPS - NecroVisioN, która ma miejsce przed zdarzeniami z pierwszej części. Zawiera mnóstwo unikalnych poziomów, bohaterów, broni i elementów rozgrywki jak również nowego głównego bohatera, który przedstawi nam wydarzenia z całkiem innej - przeciwnej - perspektywy.

Gracz tym razem będzie jednym z niemieckich żołnierzy podczas I wojny światowej. Odkryje on siły zła uwolnione przez wojnę. Zacznie swoją walkę przeciwko nim i poprowadzi żołnierzy wszystkich nacji na skomasowane szeregi zombiaków i demonów.

Nasz główny bohater stanie się pierwszym Nekromantą, który będzie walczył przeciwko znanemu graczom Simonowi Buknerowi - bohaterowi pierwszej części gry.

W grze do wykorzystania będziemy mieć sześć nowych rodzajów broni, które będzie można ulepszyć. Na swojej krwawej drodze napotkamy 15 nowych postaci. Staniemy przed szansą poprowadzenia czołgu FT17, a także samolotu Halberstadt CL.II!

Pierwszy NecroVisioN nie obszedł się bez aury skandalu. Niemcy zażądali od wydawcy, żeby na ich rynek trafiła gra, w której po zastrzeleniu znikają truchła. Mało tego, krew miała być... zielona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska