Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nemrut: Góra ściętych głów (zdjęcia)

Dariusz Brożek
Na szczycie góry Nemrut ponad 2 tys. lat temu usypano kurhan króla Antiocha I i postawiono tam 15 monumentalnych posagów.
Na szczycie góry Nemrut ponad 2 tys. lat temu usypano kurhan króla Antiocha I i postawiono tam 15 monumentalnych posagów. Dariusz Brożek
Zdobycie Nemrut łatwe nie było, ale na szczycie góry w sanktuarium Antiocha I przestałem żałować spalonych kalorii i wypoconego piwa. Potem czekał mnie bonus, czyli zwiedzanie ruin Arsamei - dawnej stolicy królestwa Kommageny.
Arsameia: Stella z płaskorzeźbą

Nemrut: Tutaj Antioch ukrył skarby i swój grobowiec

Góra Nemrut (tur. Nemrut Dagi) leży z dala od kurortów nad Morzem Śródziemnym, dlatego niezbyt często na jej szczycie słychać mowę Mickiewicza. A szkoda, bo to jedno z najciekawszych miejsc w południowo-wschodniej Turcji. Od lat reklamowane jest jako ósmy cud świata. Dlaczego? Na jej szczycie znajduje się otoczony monumentalnymi posągami kurhan, wybudowany przez króla Antiocha I Epifanesa. Nazwa góry wywodzi się wprawdzie się wprawdzie od Nemroda - legendarnego króla Mezopotamii, z którego polecenia wybudowano wieżę Babel, ale znajdujące się tak rzeźby to łakomy kąsek dla archeologów i historyków zajmujących się okresem hellenistycznym.

- Około sześćdziesięciu lat przed narodzeniem Chrystusa na polecenie króla Antiocha poddani wybudowali tutaj dla niego ogromny kurhan grobowy i postawili wokół niego olbrzymie rzeźby - mówi Muhmed, mój turecki przewodnik po dawnym królestwie Kommageny.

Wpierw busem, potem pieszo, albo na ośle

Nemrut ma 2.134 metry wysokości. Wieńczy go tumulus, czyli kurhan. Ma 50 m. i jest magnesem przyciągającym turystów z całego świata. Nasza wycieczka na szczyt ma trzy części. Pierwsza to podróż autokarem, który zostawiamy jednak u podnóża góry. Przesiadamy się do busów, które forsują kręte serpentyny wąskiej drogi. Widok zapiera dech w piersiach. I ponosi adrenalinę na zakrętach.

Zatrzymujemy się przed kilkoma budynkami. Drugi etap mamy za sobą. Na szczyt prowadzi wąska i stroma kamienista ścieżka. Nawet terenówki z napędem na cztery koła sobie nie poradzą. Podejście łatwe nie jest, ale miejscowi znaleźli sposób, żeby ułatwić turystom pokonanie ostatniego odcinka. I przy okazji zarobić. Przed zabudowaniami stoi kilku mężczyzn z osiołkami. Wjazd na grzbiecie kłapoucha kosztuje 20 euro. Wybieram marsz na piechotę. I po dziesięciu minutach zaczynam żałować. Nogi mam jak z ołowiu, coraz trudniej łapię oddech. Pół godziny później jestem na wierzchołku. Zmęczony jak nieboskie stworzenie. Na widok monumentalnych posagów odzyskuję jednak energię.

- Jak ponad dwa tysiące lat temu wniesiono te rzeźby na szczyt, skoro ja z trudem pokonałem kilkaset metrów mając na ramieniu tylko aparat fotograficzny - zadaje sobie pytanie podziwiając dzieła starożytnych rzeźbiarzy.

Wysadzili kurhan dynamitem

Na szczycie są trzy tarasy. Na każdym z nich stoi po pięć posągów. Mają po osiem metrów wysokości, przedstawiają Antiocha oraz bogów perskich i greckich. Mają fryzury i stroje charakterystyczne dla pierwszego wieku przed naszą erą. Posągi są jednak bez głów, które ustawiono przed nimi.

- Miejscowi doskonale znali ten kompleks. Dla cywilizacji zachodu odkrył go w 1881 roku niemiecki inżynier Karl Sester. Posągi miały wtedy głowy, które jednak potem odpadły w wyniku trzęsienia ziemi - wyjaśnia Muhmed.

Kurhan kryje prawdopodobnie grobowiec Antiocha. Legendy mówią o ukrytych tam skarbach. Badania naukowe rozpoczęła tam w latach pięćdziesiątych minionego wieku amerykańska archeolog Theresa Goell. Kurhan nawet dynamitem, ale nie odkrył swoich tajemnic. Mimo trwających pół wieku badań nie odnaleziono ani grobowca Antiocha, ani ukrytych tam skarbów.

Herakles z Arsamei

Kim był Antioch I? W 64 r. przed naszą erą został władcą Kommageny. Dzięki dobrym stosunkom z Rzymianami i Partami jego państwo rozkwitało. Dwa lata po objęciu rządów rozkazał wybudować na szczycie Nemrut świątynię i kurhan z grobowcem. W 38 r. p.n.e. Rzymianie zdetronizowali Antiocha, natomiast jego państwem zarządzano od tej pory bezpośrednio z Rzymu.

Reliktem tych czasów są ruiny koło jego dawnej stolicy Arsamei położonej u podnóża góry Nemrut. Odkryłem je wracając do hotelu w dawnym Nymfalos. Władca oddał tam hołd swojemu ojcu Mitrydatesowi. Z jego rozkazu wykuto tam stellę, przedstawiającą Mitrydatesa I podającego dłoń Heraklesowi. To jedna z najbardziej znanych płaskorzeźb greckiego herosa. Zdecydowana większość pasjonatów greckiej i hellenistycznej kultury zna ja tylko ze zdjęć. Ja zobaczyłem ją na własne oczy.

Na skale obok płaskorzeźby wyryto grecką inskrypcję z historią Arsamei. - Historii, która odcisnęła swoje piętno na Nemrut - zaznacza Muhmed.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska