Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie choruj, zrób cytologię

Tatiana Mikułko 95 722 57 72 [email protected]
sxc.hu
- Po co się badać? Po co mam wiedzieć, że mąż mnie zdradza? - pytają niektóre podopieczne ośrodków pomocy społecznej. Zaproszeniem do badania wolą napalić w piecu.

Kobietom z miasteczek i wsi, którym często brakuje pieniędzy na jedzenie, nie w głowie chodzenie do lekarzy. A już na pewno nie po to, by robić badania profilaktyczne. Cytologia? A co to? Jakaś morfologia? Szyjka macicy to chyba... narośl na macicy.

Gdy wiedzą, że badanie cytologiczne wykrywa najmniejsze zmiany nowotworowe na szyjce macicy, mają tysiące innych powodów, by nie pójść do ginekologa. Nie mają z kim dzieci zostawić, nie wiedzą, gdzie jest najbliższy lekarz, jak do niego dojechać, co mu powiedzieć, czym zapłacić za bilet. Nie mają bielizny, w której czułyby się komfortowo. Ta, którą noszą, jest sprana, zniszczona, stara. Wstydzą się. Nie chcą wiedzieć, że mąż je zdradza i czymś zaraził. Boją się. - Rak? Przecież to mnie nie dotyczy. W mojej rodzinie nikt nie chorował, a jeśli chorował, to nie chcę wiedzieć, że mam raka - mówią. Bywa też, że to mąż lub konkubent nie pozwala się badać. - Nie będzie cię inny facet oglądał! - grozi.

Trudno w to uwierzyć? A jednak taki obraz wyłania się z badań prof. Antoniny Ostrowskiej. Przeprowadziła wywiady z kobietami, które pobierają zasiłki z ośrodków pomocy społecznej w trzech województwach, w naszym też. I właśnie do Lubuszanek skierowano program Fundacji MSD dla Zdrowia Kobiet i Stowarzyszenia Damy Radę "Nie płać za błędy. Zapobiegaj!". Dlaczego akurat u nas?

- Ze względu na niską zgłaszalność na badania cytologiczne, ale też dobrą współpracę z urzędem marszałkowskim, samorządami i lubuskim NFZ - tłumaczy Małgorzata Stelmach z Fundacji MSD. Przeszkolono już pracowników ośrodków pomocy społecznej z powiatu sulęcińskiego, strzelecko-drezdeneckiego, krośnieńskiego, zielonogórskiego i żarskiego. 53 edukatorów będzie musiało dotrzeć do 7,5 tysiąca kobiet i przekonać do darmowej cytologii. Lekarze będą uprzedzeni, że jeśli pojawi się pacjentka z ulotką programu, muszą ją zbadać i życzliwie potraktować. Chodzi o to, by nie zdarzyła się sytuacja, w której kobieta pokona strach, przyjdzie na cytologię, a lekarz będzie miał "zły dzień". Panie będą też poinformowane, że mają pytać i sprawdzać, jak pobierana jest cytologia. Powinna być specjalną, jednorazową szczoteczką. A niestety, zdarza się, że niektórzy pobierają ją... palcem, jak ginekolog w Łodzi. Albo żeby zaoszczędzić, wyparzają szczoteczki - to przykład z Warszawy.

Najmniej kobiet zgłosiło się na cytologię w ramach programu profilaktycznego NFZ w powiatach: sulęcińskim - 17,57 proc., żarskim - 18,03, strzelecko-drezdeneckim - 18,37, słubickim - 18,55 i żagańskim - 19,50. Najwięcej pań bada się w pow. nowosolskim - 32,95 proc. (dane na 1 maja 2011).

Wciąż jest wiele do zrobienia

Piotr Gratkowski, kierownik Wojewódzkiego Ośrodka Koordynującego program profilaktyki raka szyjki macicy w Gorzowie:
- W 2010 roku wysłaliśmy zaproszenia na badania cytologiczne w ramach programu do ponad 89 tysięcy kobiet. Zgłosiło się niecałe 10 procent. Zaproszenia ważne są cały czas, więc wciąż można z nich skorzystać. Na Zachodzie kobieta dostaje zaproszenie z wyznaczonym terminem badania. W pracy dostaje dzień wolny, by mogła pójść do lekarza. Niemki chodzą na cytologię w dniu swoich urodzin. Robią sobie taki prezent - nie szukają raka, sprawdzają, czy są zdrowe. Chciałbym, żeby Polki też tak do tego podeszły. Powinniśmy zrobić wszystko, by temat raka szyjki macicy przestał być wstydliwy. Żeby rozmawiano o tej chorobie w domach. Wciąż mamy wiele do zrobienia.

ZRÓB BADANIE NA PROGRAM

W Lubuskiem są 82 gabinety lekarskie, które mają podpisaną umowę z NFZ na badania cytologiczne w ramach programu profilaktycznego. Program trwa sześć lat. Za darmo skorzystać z badań mogą panie, które są w wieku 25-59 lat i nie miały wykonywanej cytologii w ciągu ostatnich trzech lat. Cytologię za darmo można też zrobić w ramach porady lekarskiej raz w roku. Każdy szanujący się lekarz nie powinien jej odmawiać.

Tylko jedna na cztery Polki korzysta z bezpłatnych badań cytologicznych. Codziennie z powodu raka szyjki macicy umiera pięć Polek, a dziesięć dowiaduje się o chorobie nowotworowej. Więcej kobiet umiera z tego powodu tylko w Tanzanii, Mali, Kolumbii, Indiach, Algierii i Brazylii. Wczesne wykrycie zmian nowotworowych daje szanse na całkowite wyleczenie. Żeby tak się stało, trzeba raz w roku robić cytologię.

Adresy gabinetów ginekologicznych, w których zrobisz cytologię na program, znajdziesz na www.nfz-zielonagora.pl

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska