MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie dla wszystkich

(decha)
Plutonowy Rafał Szostak ma 26 lat, jest żonaty ma pietnastomiesięcznego synka Maksymiliana. Nie ukrywa, że do Iraku zdecydował się pojechać ze względów finansowych. Ale także dla doświadczenia potrzebnego wojskowemu.
Plutonowy Rafał Szostak ma 26 lat, jest żonaty ma pietnastomiesięcznego synka Maksymiliana. Nie ukrywa, że do Iraku zdecydował się pojechać ze względów finansowych. Ale także dla doświadczenia potrzebnego wojskowemu. Katarzyna Chądzyńska
Na wszystkich lubuskich poligonach ćwiczą żołnierze, którzy w styczniu wylecą nad Zatokę Perską. Oficerowie szkolili się w USA, Europie Zachodniej i Iraku.

Właśnie ze słynnego fortu Bragg w USA wróciła grupa oficerów żagańskiej 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. Od stycznia będą tworzyli dowództwo i sztab wielonarodowej dywizji w Iraku. Ćwiczyli u boku oddziałów amerykańskiego 18. Korpusu Powietrzno-Pancernego, który przejmie dowodzenie nad wielonarodowym korpusem "Irak". Inni oficerowie brali udział w rekonesansie w samym Iraku. Lubuska zmiana będzie przecież czuwała nad przeprowadzką dywizji do nowej prowincji.

Nie dla wszystkich

Jednocześnie na wszystkich lubuskich poligonach trwają przygotowania do samej misji. Najpierw zajęcia w polu, później teoria - od podstaw islamu po sekrety przetrwania w warunkach pustynnych. Żołnierze 11. Dywizji będą stanowili lwią część liczącego 1,6 tys. wojaków kolejnego kontyngentu. Część z nich poleci do Iraku po raz drugi - głównie świętoszowscy "zmechanizowani", którzy brali udział w pierwszej zmianie. Nad Zatokę trafi także żagański sprzęt - oczywiście bez leopardów. Wszyscy wybierający się na Bliski Wschód wojskowi wyrazili zgodę na udział w misji, jednak nie wszyscy pojadą. Ciężką próbą okazuje się specjalna komisja lekarska, która szacuje, czy żołnierze zniosą bez uszczerbku dla zdrowia służbę w Iraku. Oceniane są także predyspozycje psychologiczne - umiejętność walki ze stresem. I strachem. Pytani o to, dlaczego decydują się na wyjazd, podają pieniądze i chęć sprawdzenia się.
- Na razie oglądając telewizję włos jeży się na głowie - przyznaje wybierający się do Iraku młodszy oficer. - Najbardziej boję się, że mnie porwą.

Szare Niebo

Na przełomie listopada i grudnia uczestników misji czeka egzamin - na Ziemi Lubuskiej odbędą się ćwiczenia wszystkich wyjeżdżających pododziałów. Manewry mają nosić kryptonim Szare Niebo i jak założono w ich scenariuszu warunki mają być maksymalnie odpowiadające tym, panującym nad Zatoką Perską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska