Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma pieniędzy na wiejskie przedszkola

Jakub Pikulik 95 722 57 72 [email protected]
Agnieszka Malec (od lewej), Daniel Zdeb i Marzena Zięba są rodzicami maluchów, którzy chodzą do przedszkola w Baczynie. - Nie wyobrażamy sobie, żeby mogło być ono zamknięte - mówią.
Agnieszka Malec (od lewej), Daniel Zdeb i Marzena Zięba są rodzicami maluchów, którzy chodzą do przedszkola w Baczynie. - Nie wyobrażamy sobie, żeby mogło być ono zamknięte - mówią. Jakub Pikulik
Miała być szansa dla wiejskich dzieci, a szykuje się wielka klapa. - Będę musiała dowozić syna do sąsiedniej wsi! - rozpacza Agnieszka Malec z Baczyny. Kończą się unijne pieniądze na przedszkola. Z 53 cztery już zamknięto.

Byliśmy w Baczynie pod Gorzowem. Przedszkole jest nowe, kolorowe, doskonale wyposażone, duże miasto by się go nie powstydziło. Tu chodzi syn Agnieszki Malec. Chłopczyk ma do niego zaledwie kilkaset metrów. - Jeśli będę musiała go dowozić, np. do odległego o 8 km Lubna, będzie trzeba więcej czasu i pieniędzy. Do tego dojdzie ciągły pośpiech i stres, dla nas i dla dziecka - mówi pani Agnieszka. Jej synkowi w przedszkolu tak się podoba, że chciałby tu przychodzić nawet w soboty i niedziele!

Cały artykuł przeczytasz we wtorkowym papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska