Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie można wytrzymać

KRZYSZTOF BĄK 0 95 762 33 53 [email protected]
Mieszkańców Pławina męczy dym z płonącego torfowiska. Strażacy rozkładają ręce. - Beż specjalistycznego sprzętu nie da się rozwiązać problemu - mówią.

Irena Wierzbicka wraz z dziećmi i wnukami mieszka kilkaset metrów od płonącego torfu. - Smród jest ogromny. Dzisiaj tak nie czuć, bo lekko popadało, ale jak jest ciepło, to nie można wytrzymać - mówi. Jej ośmiomiesięczny wnuczek Oskar trafił z tego powodu do lekarza. - Dostał wysypki na całym ciele. Lekarka powiedziała, że to uczulenie na dym - wyjaśnia I. Wierzbicka.

Nie można wytrzymać

Małgorzata Drega przed tygodniem urodziła dziecko. - Byłam w ciąży i zaczęłam kaszleć. Poszłam do lekarza sprawdzić, czy to nie od tego dymu. Od razu trafiłam na stół operacyjny - opowiada kobieta.
Mieszkańcy twierdzą, że problem zaczął się, gdy Daria Wachnowska wypalała siano na swojej łące. Od tego zajęło się torfowisko. Kobieta zaprzecza. - Jak mogłam wypalać siano, skoro mam prawie piętnaście koni i to jest ich pokarm - twierdzi D. Wachnowska. Mówi, że męczy się tak samo jak wszyscy.

Woda to za mało

Strażacy już kilkanaście razy przyjeżdżali na torfowisko. Wylewali hektolitry wody, a gdy wracali do remizy, pożar zaczynał się od nowa. - Kilka dni temu byliśmy zobaczyć te tereny. Ewidentnie są to podpalenia, jednak nie mamy sprawcy - mówi Tomasz Górniak, rzecznik straży pożarnej w Strzelcach Kraj. Tłumaczy on, że samochody gaśnicze na tych terenach się zakopują. Dlatego wyjścia są dwa. - Należy wprowadzić tam ciężki sprzęt i przeorać ziemię na głębokość 50 cm lub uformować pas ziemi na szerokość 2-3 m, który zatrzyma rozprzestrzeniający się ogień - mówi strażak.
Niestety, wprowadzenie ciężkiego sprzętu jest bardzo kosztowne. Gmina i straż zwróciła się więc o pomoc do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (do niej należy ziemia, a D. Wachnowska ją dzierżawi). ,,GL’’ dowiedziała się, że za kilka dni agencji podejmie decyzję, czy pomóc mieszkańcom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska