MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie nocują, lecz koczują

SYLWIA DOBIES 0 76 835 81 11 [email protected]
- Obok sklepu Lux przy ul. Niedziałkowskiego od kilku tygodni koczują bezdomni. Śmiecą, zaczepiają ludzi i piją alkohol - skarży się Czytelniczka.

Jedziemy we wskazane miejsce. Już z ulicy widać szmaty, papiery, puste butelki i resztki jedzenia. Wszystko porozrzucane przy schodach do piwnicznego pomieszczenia sklepu. Ślady wskazują, że niedawno ktoś tu ucztował.

Nie nocują, lecz koczują

- Faktycznie, odkąd zrobiło się chłodno, przychodzi tu dwóch mężczyzn - przyznaje kierownik sklepu Lux Andrzej Kudlik. - Często są wypici, zaczepiają ludzi, bałaganią. W ubiegłym roku jesienią było podobnie. Ale gdy przyszły mrozy, zniknęli. I mieliśmy spokój przez wiosnę i lato. Upatrzyli sobie to miejsce i nie możemy się ich pozbyć. Co ich przegonię i po nich posprzątam, to znów są. Z tego co wiem, to nie nocują tutaj, lecz pojawiają się o różnych porach dnia. Byłem w tej sprawie na komendzie policji, lecz odesłano mnie do rewiru dzielnicowych na osiedlu Piastów Śląskich. Tam jednak nie mogłem się dodzwonić. Więc dałem spokój.

Telefonujemy do kierownika II rewiru dzielnicowych Dariusza Sobociaka.

- Nie słyszałem, że pod tym sklepem koczują bezdomni - twierdzi policjant. - Mieliśmy tam problem z dwoma mężczyznami, którzy spędzali sporo czasu w śmietnikach. Ale już sobie z tym poradziliśmy. Innych zgłoszeń nie było.

Nie są poza prawem

Kierownik rewiru wysłał pod sklep dzielnicowych, ale ci nikogo tam nie zastali. Obiecał wysyłać w to miejsce patrole do chwili, aż natkną się na koczujących mężczyzn. Wtedy policjanci mają przeprowadzić z nimi rozmowę.

- Bezdomni nie są poza prawem -zapewnia rzecznik prasowy policji Józef Koszów. - Jeśli zachowują się niewłaściwie, śmiecą, piją alkohol, to mogą zostać ukarani mandatem. Jeżeli będzie kłopot z wyegzekwowaniem od nich kary pieniężnej, można złożyć wniosek do sądu grodzkiego. Jeżeli są nietrzeźwi, trafią na izbę wytrzeźwień.

O punkcie spotkań włóczęgów przed sklepem powiadamiamy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.

- Znamy wiele miejsc, w których takie osoby przebywają, ale o tym nie wiedziałam - mówi Helena Wypych z MOPS. - Wyślę tam jeszcze dziś pracowników. Zaproponujemy tym bezdomnym pobyt w noclegowni, posiłki i odzież. Jeśli jednak nie będą chcieli z naszej pomocy skorzystać, nic na to nie poradzimy. Nie możemy zmusić ich do tego, by sobie stamtąd poszli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska