Rano na placu pojawiła się niewielka koparka oraz członkowie stowarzyszenia Pomost z Poznania. - Zajmujemy się poszukiwaniem mogił niemieckich żołnierzy - powiedział nam Adam Białas. - Poszukiwania prowadzimy na zlecenie niemieckiej organizacji Ludowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi. W sytuacjach, gdy uda się nam znaleźć szczątki żołnierzy pochowanych na przykład w zbiorowych mogiłach, zajmujemy się także ich pochówkiem. W Polsce jest 10 takich cmentarzy, wyznaczonych wyniku porozumienia polsko-niemieckiego, na których spoczywają żołnierze. Jeśli chodzi o Dolny Śląsk, to taki cmentarz jest pod Wrocławiem w Nadolicach.
Poszukiwania w Głogowie prowadzone były po informacjach, jakie uzyskali członkowie stowarzyszenia Pomost od głogowianina Przemysława Lewickiego, który pasjonuje się historią. - Nawiązałem kontakt z szefem Pomostu, po tym jak przeczytał moją książkę "Festung Glogau" - powiedział nam. - Uznał, że należy przeprowadzić poszukiwania w naszym mieście.
Ekipa pojawiła się w czwartek. - Każdy taki nasz przyjazd poprzedzony jest uzyskaniem specjalnych zezwoleń od właściciela czy gospodarza terenu - wyjaśnia A. Białas.
Kilkugodzinne poszukiwania spełzły jednak na niczym. Nie odkryto żadnych ludzkich kości, które potwierdziłyby istnienie w tym miejscy zbiorowej mogiły niemieckich żołnierzy.
Jak powiedział nam członek poznańskiego stowarzyszenia, ich praca przynosi rocznie około 1000 ekshumacji, czasem więcej. - W tym roku zorganizowaliśmy już ok. 1500 pochówków niemieckich żołnierzy - zapewnił. - Poszukiwania prowadzimy na terenie całego kraju. A jeśli chodzi o Głogów, to zapewne tu jeszcze wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?