John Moore od wielu lat pojawiał się przed świętami i w trakcie nich w bardzo znanej reklamie Coca-Coli. Dla wielu był wręcz jednym z symboli świąt, bez względu na komercyjny charakter kreacji. Do roli świętego Mikołaja bardzo pasował, bo miał odpowiednią tuszę i długą siwą brodę. Był też nieco rubaszny, zgodnie z pomysłem reklamowym Coca-Coli prezentowanym od dziesięcioleci przed Bożym Narodzeniem.
John Moore, jak się okazuje, owdowiał dziesięć lat temu, nie miał dzieci i żył samotnie. Parał się też rożnymi pracami, a w świętego Mikołaja zamieniał się także w akcjach charytatywnych. "Jesteśmy zasmuceni informacją o odejściu Johna. On naprawdę wniósł prawdziwego ducha do słynnego świętego Mikołaja Coca-Coli".
Zobacz też: Wielki huk dla Ani Przybylskiej (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?