- Pod koniec lat 50. jako zawodnik AZS Poznań zostałem drużynowym mistrzem Polski w lekkiej atletyce. Biegałem na średnich dystansach. Na 1500 metrów byłem lepszy niż na 800. Moje rekordy życiowe to 3.52,6 i 1.52,8. W tamtych czasach mieściłem się w czołowej dziesiątce w Polsce na 1500 i na 1000 metrów. Na 800 metrów już nie - wspominał Zenon Matuszak.
Trenował Bożenę Zientarską
Pracą trenerską zajął się na początku lat 60. w Orkanie Poznań, gdzie od roku 1961 do 1964 szkolił średniodystansowców. Pod opieką miał m.in. Jerzego Maluśkiego, zdolnego biegacza na 1500 m, późniejszego uczestnika igrzysk olimpijskich w Meksyku w 1968 roku i mistrza Polski z 1969.
Ale kilka lat wcześniej, w 1964 roku, Matuszak wraz z rodziną przeprowadził się do Zielonej Góry, gdzie pracował w Lumelu i SZS, a potem także w Technikum Ekonomicznym, na WSP. - Wspólnie z Aleksandrem Daszkiewiczem założyłem klub Stadion, który istniał krótko, ale startowaliśmy w drugiej lidze. Lepsi zawodnicy przechodzili do Lumelu - opowiadał pan Zenon.
Wspólnie z Aleksandrem Daszkiewiczem założyłem klub Stadion, który istniał krótko, ale startowaliśmy w drugiej lidze. Lepsi zawodnicy przechodzili do Lumelu.
Za najlepszą swoją wychowankę uznawał rzecz jasna rewelacyjną Bożenę Zientarską, która na mistrzostwach Europy juniorów w Paryżu w 1970 roku wywalczyła dwa srebrne medale: w biegu na 400 m i w sztafecie 4x400 m (razem z Anielą Szubert, Krystyną Lech i Danutą Gąską).
- Osiem czy dziesięć razy, już dokładnie nie pamiętam, biła rekord Polski juniorek. Jej rekordy życiowe to 53,5 na 400 metrów i 12,1 na 100 metrów. Na igrzyskach olimpijskich w Monachium w 1972 roku miała 20 lat - wyliczał Matuszak. Ale ten start nie należał do udanych. Indywidualnie Zientarska odpadła w przedbiegach, a sztafeta, w której wystąpiły też Elżbieta Skowrońska, Danuta Piecyk i Krystyna Hryniewicka, zgubiła pałeczkę.
Wychował medalistów, rekordzistów
Rekord Polski juniorek ustanowiła także sztafeta 4x400 m podopiecznych pana Zenona, z Zientarską w roli głównej. A na przykład Joanna Tomoń jako juniorka sięgnęła po brązowy medal na 800 m podczas mistrzostw Polski seniorów w Bydgoszczy w 1977 roku, uzyskując czas 2.06,8.
Kolejni wychowankowie, którymi mógł pochwalić się Matuszak, to Daniel Jańczuk, trzeci na mistrzostwach Polski na 1500 m w Warszawie w 1972 roku. I Sławomir Brosławski, mistrz Polski juniorów w biegu na 1500 m z 1976 roku z Poznania, zwycięzca wyścigu na tym samym dystansie w trakcie meczu Polska - NRD.
- To była bardzo duża grupa, startowali też maratończycy, Eugeniusz Czechowski był w czołowej piątce w kraju - mówił pan Zenon.
Bardzo miło trener wspominał również sukces Remigiusza Wierzbickiego na dystansie 800 m na mistrzostwach Polski juniorów w Bydgoszczy w 1979 roku. Podkreślał prowadzenie od startu do mety i bezapelacyjne zwycięstwo młodego biegacza, który pierwsze sportowe kroki stawiał w Świebodzinie.
Zmarł w piątek, 10 stycznia
- W 1991 roku przeszedłem na emeryturę. Od tego czasu staram się interesować tym, co dzieje się w lekkiej atletyce. A chyba nie dzieje się dobrze, bo są pojedynczy zawodnicy, ale nie ma żadnej silnej grupy, jak to było za moich czasów - martwił się Matuszak.
Andrzej Szczesny, wiceprezes Lubuskiego Związku Lekkiej Atletyki, przekazał nam, że Zenon Matuszak zmarł w piątek, 10 stycznia, w Niemczech, gdzie od jakiegoś czasu mieszkał. Pochowany zostanie 21 stycznia w Zielonej Górze.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?