Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepewna przyszłość PCK

(don)
- W tym roku przyszła nam dopłata prawie 1.200 zł. Odwołaliśmy się, ale tłumaczą nam, że zima była ciężka i koszty ogrzewania wzrosły - mówi J. Kasprzak.
- W tym roku przyszła nam dopłata prawie 1.200 zł. Odwołaliśmy się, ale tłumaczą nam, że zima była ciężka i koszty ogrzewania wzrosły - mówi J. Kasprzak. Dorota Nyk
- Możliwe, że spakujemy biuro w teczkę - mówi prowadzący głogowski oddział PCK Jan Kasprzak.

Przyszłość oddziału nadal jest zagrożona. Wzięły się stąd, że PCK w sierpniu skończyła się umowa z ZGM na użyczenie lokalu. Na podpisanie nowej na zwyczajnych warunkach i opłacanie czynszu tej organizacji nie stać. Poza tym nie stać jej także na opłacenie ogrzewania, które podrożało od zeszłego roku. - W tym roku przyszła nam dopłata prawie 1.200 zł. Odwołaliśmy się, ale tłumaczą nam, że zima była ciężka i koszty ogrzewania wzrosły - mówi J. Kasprzak.

Dyrektor ZGM Marek Rychlik w rozmowach z PCK zasugerował, że ta organizacja ma zbyt duży jak na swoje potrzeby i możliwości lokal. Sprawa jest do rozwiązania, mogłaby go zamienić na mniejszy. - Zrezygnujemy z dwóch największych pomieszczeń - mówi J. Kasprzak. - Nie będziemy już prowadzić szkoleń z pierwszej pomocy u siebie, ale w szkołach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska