Narodowy Fundusz Zdrowia skontrolował punkty nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. I niestety, potwierdziły się niedostatki, o których piszemy od kilku tygodni. Raport z kontroli rozpoczyna się zaklęciem: "W związku z niepokojącymi sygnałami...". Mowa chociażby o śmierci 2,5-letniej Dominiki spod Łodzi. Dziecko umierało, a lekarze nie mogli się zdecydować, kto powinien udzielić pomocy i czy jest to przypadek pilny.
Inspektorzy NFZ ruszyli na kontrole punktów nocnej i świątecznej pomocy. Sprawdzian nie wypadł imponująco, stwierdzono liczne nieprawidłowości.
- Kontrola nie została jeszcze zakończona, stąd nie podajemy konkretnych placówek - zastrzega Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka lubuskiego NFZ.
Więcej przeczytasz w środę (3 kwietnia) w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?