W nocy z poniedziałku na wtorek (z 24 na 25 marca) policjanci próbowali zatrzymać do kontroli osobowe bmw. Kierowca zaczął jednak uciekać. Później jeden z napastników rzucił się na policjanta z paralizatorem. Dramatyczne sceny rozegrały się przed godz. 3 w nocy między miejscowościami Niegosławice i Rudziny. Bmw do kontroli próbowali zatrzymać policjanci z Żagania. Auto na hiszpańskich numerach rejestracyjnych pojechało jednak dalej. Kiedy się zatrzymało, zaczęło z niego uciekać w przeciwnych kierunkach dwóch mężczyzn. Po krótkim pościgu jeden z nich raził policjanta paralizatorem. Teraz trwają poszukiwania uciekinierów. Policjant trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Zobacz też: Będziemy płacić nowymi banknotami. Zobacz, co się zmieni
Napastnik użył paralizatora, który z ręki wyrwał mu później rażony policjant. Okoliczności wydarzenia bada prokuratura, kontrolę w tej sprawie zlecił też Komendant Wojewódzki Policji w Gorzowie.