W nocy z piątku na sobotę patrolując ul. Piłsudskiego w Międzychodzie (woj. wielkopolskie) policjanci postanowili zatrzymać do kontroli kierowcę motocykla, który jechał bez hełmu ochronnego. Motocyklista zaczął jednak uciekać. Został zatrzymany po trwającym kilka minut pościgu. Dlaczego uciekał? Miał na sumieniu kilka grzeszków. Nie miał prawa jazdy ani dokumentów pojazdu i jechał bez wymaganego przepisami kasku. W dodatku był kompletnie pijany. Wydmuchał 2,22 prom. alkoholu. I - jak zaznaczają międzychodzcy policjanci - wiózł pasażera. Też pijanego, ale za to w motocyklowym hełmie na głowie.
Za jazdę po pijaku 33-letni mieszkaniec gminy Międzychód stanie przed sądem i może trafić za kraty nawet na dwa lata. Za popełnione wykroczenia został ukarany mandatem karnym w wysokości tysiąca złotych i dostał dziesięć punktów karnych.
W miniony weekend policjanci z Międzychodu zatrzymali trzech innych pijanych kierowców. Jeden kierował samochodem, dwaj pozostali motorowerami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?