Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Novak Djoković niczym syn marnotrawny. Powrót na amerykańskie korty. '' Naprawdę chciałem być w Cincinnati i oczywiście US Open''

Mateusz Pietras
Mateusz Pietras
Fot. Novak Djoković
Fot. Novak Djoković TWITTER/DANNY
Novak Djoković ostatni mecz w USA rozgrał w 2021 roku podczas US Open. W turnieju ATP Masters 1000 w Cincinati zagra po raz pierwszy od 2019 roku. Powodem nieobecności Serba restrykcje pandemiczne. Trzyletnie oczekiwanie Serba na emeryturę olimpijską?

Pierwszy mecz w Stanach Zjednoczonych od ponad dwóch lat

Po przegranym finale Wimbledonu zwycięzca dwudziestu trzech wielkoszlemowych tytułów Novak Djoković powraca na kort. Tym razem nawierzchnię trawiastą zamieni na twardą. Wicelider światowego rankingu zagra w ATP 1000 w Cincinnati. Będzie to pierwszy występ Serba w tym turnieju od 2019 roku.

Djoković powraca na amerykańskie nawierzchnie po dwuletnim niebycie związanym z restrykcjami covidowymi. Ostatnie spotkania za Oceanem grał w 2021 roku podczas wielkoszlemowego US Open.
Niełaska organizatorów była spowodowana brakiem zaszczepienia się tenisisty przeciwko COVID-19. Władze Stanów Zjednoczonych dopuszczały do przekroczenia granicy tylko osoby zaszczepione. Prawo zostało anulowane 10 kwietnia.

W tym roku 10-krotny triumfator Australian Open opuścił m.in. Miami Open (sześć zwycięstw) oraz Indian Wells (pięć zwycięstw).

Powrót do USA w zgodzie

W niedzielę rozpoczął się ATP Masters 1000 w Cincinatti, w którym nie zabraknie Serba. W weekend został czule przywitany przez amerykańskich kibiców.
- Zażartowałem z moim trenerem i zapytałem go, czy jesteśmy na właściwym korcie, ponieważ myśleliśmy, że to mecz - powiedział w wywiadzie opublikowanym na stronie ATP.

Obecna impreza jest doskonałą okazją do przygotowania się do zbliżającego się wielkimi krokami US Open ( 28 sierpnia).

- Po wielu latach profesjonalnego tenisa czuję, że mam wybór, aby grać to, co naprawdę chcę. Naprawdę chciałem być w Cincinnati i oczywiście US Open jest tuż za rogiem - powiedział Djoković.

Serb podkreślił, iż nie ma żalu i pretensji do wymuszonej nieobecności.

- Rzeczy, które dzieją się na zewnątrz, powód, dla którego nie było mnie tutaj przez dwa lata, nie żałuję. Cieszę się, że wróciłem. Odniosłem wiele sukcesów na amerykańskiej ziemi - powiedział za pośrednictwem Tennis365.

Legenda tenisa w dalszym oczekiwaniu na emeryturę sportową

Novak Djokovic miał zaległe płatności od serbskiego rządu, ale spóźnione złożenie odpowiednich dokumentów oznacza, że będzie musiał poczekać kolejne cztery lata.

Zdaniem serbskiego tabloidu SportKlub ich rodakowi należy się emerytura za zdobycie medalu olimpijskiego w 2008 roku. Zgodnie z regulaminem wypłaty miały obowiązywać po ukończeniu 35. roku życia przez sportowca. Jednakże Federacja Tenisowa Serbii (która zajmuje się ogólnokrajowymi protokołami tenisowymi) nie przedłożyła niezbędnych dokumentów na czas. Rok po IO rząd zmienił wiek emerytalny sportowca z 35 do 40 lat.

Ponieważ Djokovic ma teraz 36 lat, stracił 14 miesięcy sportowych świadczeń emerytalnych i oczekuje się, że straci dodatkowe 36 miesięcy, zanim stanie się emerytem.

Pierwszy mecz na amerykańskiej nawierzchni zagra w grze deblowej, a partnerem rodak Nikola Cacić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Novak Djoković niczym syn marnotrawny. Powrót na amerykańskie korty. '' Naprawdę chciałem być w Cincinnati i oczywiście US Open'' - Sportowy24

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska