Nowa plaża na jeziorem Trzeboch przyciąga jak magnes

Nie zabrakło parkingu, ławek i... koszy na śmieci.

- Przyjechałyśmy z Holandii, bo tutaj nasi rodzice mają dom. A nas cieszy jezioro, pomost i plaża - przyznaje Julie Gaspard, nastolatka, którą spotkaliśmy w towarzystwie sióstr. Czarnoskóra Ulbria Puls, podobnie jak jej krewne wygrzewa się na słońcu. - Jestem tutaj po raz pierwszy i cieszy mnie to, że i u was jest woda, no i wspaniała aura. Lato to jest to, co lubię - uśmiecha się.

W sierpniowe przedpołudnie bawi się tu tłum młodych ludzi. - Są wakacje i przyjeżdżam prawie codziennie, wystarczy że słońce pojawia się na niebie, a ja wskakuję na swój motor i pędzę nad jezioro - przyznaje Miron Lisiecki z Radoszyna.

Chłopak parkuje jednoślad na skraju plaży, ale wyjeżdżając z wioski w kierunku Skąpego widzimy duży parking, gdzie stoi kilkanaście aut należących do plażowiczów.

- W Niesulicach trzeba płacić za dostęp do jeziora, a u nas jest za darmo - zauważa Lidka. - Od dziecka pływam w tym jeziorze, ale dopiero od jesieni zeszłego roku mamy plażę z prawdziwego zdarzenia. Z pomostem, ławeczkami i boiskiem do siatkówki. I co chyba najważniejsze - jest tutaj czysto, ludzie są zdyscyplinowani i wyrzucają opakowania po wodzie czy ciastkach wprost do koszy, których na szczęście nie brakuje.

Plażę zafundowała mieszkańcom gmina. - Przywieźli co najmniej kilkanaście wywrotek piasku i w siatkę możemy grać jak na nadmorskiej plaży - dodaje dziewczyna. - Z tego co wiem, poszło na to sporo kasy, sam pomost kosztował 35 tysięcy złotych.

- Tak, to plaża gminna - potwierdza Jan Słodyński, który prowadzi we wsi agroturystykę. - Nie tylko dla nas i turystów, ale także dla mieszkańców Skąpego, Ołoboku czy Radoszyna. I co najważniejsze, przyciąga ludzi. Kiedyś w pogodne dni parkowały przy niej dwa albo trzy auta, a teraz zdarza się, że i 50! No i plaża pobudza u nas turystykę! Po co ludzie mają gonić do zatłoczonych Niesulic, jak tutaj mają to samo i to za absolutną darmochę!

Ale Łąkie to nie tylko plaża. Interesująca jest sama wieś. - Założona na planie koła i z zabudową na skarpie wokół stawu jest niezwykle urocza. I czuć w niej dawnego, średniowiecznego ducha, jej kształt pochodzi z XII w. - zauważa Konrad Mazurkiewicz z Zielonej Góry.