Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa podprowadzająca żużlowej Stali Gorzów Weronika Nowicka: Jestem z Wrocławia, ale od lat kibicuję Stali

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Podprowadzająca Stali Gorzów Weronika Nowicka
Podprowadzająca Stali Gorzów Weronika Nowicka
Od nowego sezonu PGE Ekstraligi Moje Bermudy Stal Gorzów mają trzy nowe podprowadzające. Jedną z nich jest Weronika Nowicka. I choć mieszka we Wrocławiu, to od lat kibicuję żółto-niebieskim.

Weroniko, dlaczego chciałaś zostać podprowadzającą? I dlaczego podprowadzającą Stali, a nie klubu z miasta, w którym mieszkasz, a więc Wrocławia?
Było to jedno z moich marzeń, które pojawiło się, kiedy jeszcze byłam dzieckiem. Odkąd pierwszy raz poszłam na mecz, jeszcze na „starym” Jancarzu, żużel stał się częścią mojego życia. Ta atmosfera, motocykle i adrenalina po prostu mnie oczarowały. Przez te wszystkie lata zżyłam się z klubem, zawodnikami i stadionem. Nie wyobrażam więc sobie, że miałabym zostać podprowadzającą innego klubu. To w Gorzowie jest moje miejsce, moje serce kibica.

Gdyby ktoś nie chciałby uwierzyć w pani słowa, to na ich potwierdzenie powiem, że widziałem pani zdjęcie z Bartkiem Zmarzlikiem, i to nie na „Jancarzu”, a zdaje się w Lesznie. W jakich ono okolicznościach zostało zrobione?
Tak, nie mylisz się. Zdjęcie to zostało zrobione w ubiegłym roku po indywidualnych mistrzostwach Polski w Lesznie, kiedy to Bartkowi udało się stanąć na najwyższym podium. Fakt ten cieszył podwójnie, jako że był już wtedy dwukrotnym indywidualnym mistrzem świata i brakowało mu jeszcze tytułu mistrza Polski. A możliwość pogratulowania Bartkowi osobiście zasłużonej wygranej i zrobienia z nim zdjęcia było zwieńczeniem tego wieczoru. Zwłaszcza że jest dla mnie dużym autorytetem i kibicuje mu od początku jego kariery.

Podprowadzająca Stali Gorzów Weronika Nowicka
Podprowadzająca Stali Gorzów Weronika Nowicka

Można więc panią określić prawdziwą fanką speedwaya. Pewnie byłaś na niejednych zawodach żużlowych.
Na spotkaniach byłam wielu, aż trudno byłoby zliczyć. A każdy mecz to niesamowite przeżycie, któremu towarzyszy natłok emocji. W większości są to pozytywne emocje, jak adrenalina podczas każdego biegu czy szczęście i duma, kiedy uda się przyjechać żółto-niebieskim jako pierwszym. Ale także smutek, kiedy coś się nie uda, bo wiem, że dużo czasu i serca poświęcają, żeby wypaść jak najlepiej. W każdym razie wszystkim naszym chłopakom kibicuje bardzo mocno, bo każdy z nich ma swój wkład w wynik, ale skłamałabym gdybym powiedziała, że Bartkowi nie kibicuje troszeczkę mocniej. A że w tym roku jest 75 rocznica utworzenia klubu Stali Gorzów, dlatego idealnym zwieńczeniem tych wszystkich lat byłoby złoto drużynowe i właśnie za to będę trzymać kciuki w tym sezonie.

Jako podprowadzająca zaprezentowała się nam pani całkiem niedawno, bo w sparingu ze Stelmetem Zielona Góra. Jakie były te pierwsze wrażenia?
Tamten sobotni sparing był swojego rodzaju testem tego, jak się będę czuła na torze i czy będę potrafiła się tam odnaleźć. Ale dał mi on pewność, że znalazłam się w dobrym miejscu. Jednak zupełnie inaczej kibicuje się z trybun, a inaczej spod taśmy. Towarzyszyło mi dwa razy więcej emocji, oczywiście pozytywnych, ponieważ przez cały wieczór uśmiech nie schodził mi z twarzy. Po pierwsze dlatego, że było to piękne widowisko i jedyne derby lubuskie w nadchodzącym sezonie, a po drugie dlatego, że było to kolejne spełnione marzenie. Można powiedzieć że poznaję żużel na nowo i mam nadzieję, że będę miała okazję podprowadzać stalowych chłopaków jak najczęściej.

Podprowadzająca Stali Gorzów Weronika Nowicka
Podprowadzająca Stali Gorzów Weronika Nowicka TomaFot - Tomasz Tomala

Coś cię wyjątkowo zaskoczyło?
W sumie to wszystko: wesoła atmosfera w parku maszyn, to jaki stadion z murawy wydaje się malutki, czy to, że nie zauważyłam, kiedy minęło tych piętnaście biegów. Tor i żużlowcy z trybun wydają się też jacyś więksi (śmiech). Chociaż chyba największym zaskoczeniem był materiał, z jakiego wykonany jest kevlar. Zawsze myślałam, że jest ciężki i twardy, a to takie cieniutkie [Weronika wraz z inną podprowadzającą Nikolą prezentowany kevlar w trakcie spotkania żużlowców Stali z kibicami przed sparingiem z zielonogórzanami – przyp. autor].

Jesteś studentką prawa, występowałaś w zespole tanecznym i zostałaś... wicemiss Wielkopolski. A w żużlu mamy przecież wybory Miss Startu PGE Ekstraligi. Czy to znaczy, że mogłabyś być jedną z kandydatek do tego tytułu?
Startowanie w Miss Startu jest takim moim kolejnym małym marzeniem, jednak w Stal Girls wszystkie dziewczyny zasługują na tą możliwość i mają trochę większy staż. Ale kto wie, może kiedyś się uda.

Podprowadzająca Stali Gorzów Weronika Nowicka
Podprowadzająca Stali Gorzów Weronika Nowicka Robert Kobyliński Photography

Wróćmy zatem na koniec do tego Wrocławia. Ta odległość między nim a Gorzowem nie będzie miała dla ciebie żadnego znaczenia?
Jestem z Wrocławia, ale mam również rodzinę w okolicach Słońska. To oni zarazili mnie miłością do tego sportu i nigdy nawet nie pomyślałam o tym, że mogłabym kibicować komuś innemu. A co na to Sparta, to już ich trzeba by było się zapytać. Odległość nigdy nie miała znaczenia, nawet gdybym musiała dojeżdżać z drugiego końca Polski, nadal by mnie to nie powstrzymało, by być na „Jancarzu”.

Bartosz Zmarzlik i Sandra Grochowska

Bartosz Zmarzlik już po wakacjach. Zobacz, jak odpoczywał żu...

Bartosz Zmarzlik

Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów świętuje urodziny! Tak zmie...

Dom i ogród Bartosza Zmarzlika

Tak mieszka mistrz Bartosz Zmarzlik. Zobaczcie jego dom i pr...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska