Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe pomosty w Granicach (gm. Maszewo) przyciągną gości

Leszek Kalinowski
- Odkąd są nowe pomosty, nad jezioro w Granicach przyjeżdża coraz więcej ludzi - mówi Mariusz Nowak z urzędu gminy
- Odkąd są nowe pomosty, nad jezioro w Granicach przyjeżdża coraz więcej ludzi - mówi Mariusz Nowak z urzędu gminy fot. Krzysztof Kubasiewicz
Oficjalnie otwarte zostały nowe pomosty nad jeziorem w Granicach. Choć już służą mieszkańcom gminy od pewnego czasu, to jednak nadarza się okazja, by teraz podziękować tym, którzy pomogli w ich budowie.

W gminie brakuje miejsca rekreacyjnego. Owszem, są piękne tereny nad Odrą, gdzie spotkać można wędkarzy. Ale nie ma plaży, kąpieliska.

- Mamy jezioro w Granicach. Obiecałem, że doprowadzimy je do porządku. Bo zarosło trzcinami - mówi Dariusz Jarociński, wójt gminy Maszewo. - Wcześnie zabraliśmy się do roboty, by latem zaprosić do nas turystów. Jednak dwa ogłoszone przez nas przetargi nie przyniosły rezultatu.

Dopiero wtedy wójt mógł - zgodnie z prawem - zlecić wykonanie pomostu firmie Piotra Olechnowskiego z Łagowa. Koszt inwestycji to 110 tys. zł. Gmina zapłaciła z własnego budżetu. Bo o dofinansowanie mogłaby się starać dopiero w kolejnych latach. Szkoda było czasu. Zwłaszcza że potrzeb w gminie wiele. I o pieniądze ministerialne czy unijne gmina będzie się ubiegać.
Pomosty mają kształt litery L i długość 25 metrów każdy. Pan Józef zastanawia się, ile wytrzymają? Wójt nie ma wątpliwości. Do ich budowy - dzięki leśniczemu ze Skarbony. Zbigniewowi Szczepańskiemu - użyto akacji węgierskiej. A ona prosta jak strzała i wytrzymała, że ho, ho... Na pewno nas przeżyje. Sto lat jak nic będzie służyć turystom, których coraz więcej się w Granicach pojawia. Działki rekreacyjne mają, więc nowa plaża i pomosty bardzo im się podobają.

- Coraz więcej ludzi nas pyta o możliwość kupna działek, jeszcze kilka nam zostało - dodaje wójt. - Ale i we wsi zainteresowanie terenami coraz większe.

Tylko patrzeć, jak w okolicy gospodarstw agroturystycznych zacznie przybywać.
D. Jarociński zapewnia, że plaża systematycznie będzie porządkowana, trzciny wycinane. W ramach prac interwencyjnych i prac społecznie użytecznych.

- Chcielibyśmy kiosk tam też uruchomić. Pierwszy zainteresowany już się zgłosił - dodaje wójt.
Granice, w których 90 ludzi mieszka, gwarantują ciszę, lasy pełne grzybów. Wieś pięknieje z dnia na dzień. Jest nowy plac zabaw, który gminę kosztował 13 tys. zł. Bezcenna zaś była pomoc mieszkańców, którzy wiele pracy i wysiłku włożyli, by mógł dziś tak pięknie się prezentować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska