Jadąc dzisiejszą drogą z Zielonej Góry do Żar, po lewej stronie w lesie przed Nowogrodem Bobrzanskim, można dostrzec kamienny monument poświęcony tragedii, jaka rozegrała się tu przed 266 laty. 17 czerwca 1739 r. grupa żołnierzy rosyjskich dokonała zabójstwa dyplomaty szwedzkiego - barona Malcolma von Sinclaira. Jako poseł wracał z tajnymi dokumentami z Konstantynopola do Szwecji W swoim czasie powyższe wydarzenie było głośno komentowane w dyplomatycznych kręgach tej części Europy, a Nowogród przewijał się w licznych na ten temat dyskusjach. Zabójstwo Sinclaira - jako jeden z punktów - znalazło się w proklamacji króla szwedzkiego Fryderyka I wypowiadającej w 1741 r. wojnę Rosji. 170 lat później mieszkańcy Nowogrodu postawili w miejscu tragedii pomnik, który przetrwał do końca II wojny światowej. Niestety po jej zakończeniu został on zdewastowany tak, że pozostały po nim tylko fragmenty. Staraniem władz gminy pomnik został zrekonstruowany w tym samym miejscu, gdzie 96 lat temu odsłonięte go po raz pierwszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?