Przeczytaj też: W Szprotawie pozbędą się 150 ton materiałów z azbestem
- Od początku były problemy z wykonawcą - stwierdza burmistrz Józef Rubacha. - Firma nie dotrzymywała terminów wykonywania poszczególnych etapów prac. Odbyło się wiele spotkań, na których przedstawiali programy naprawcze, jednak nie były one wprowadzane w życie. W końcu stało się jasne, że nie wyrobią się z pracami. A to mogłoby spowodować utratę dotacji Unii Europejskiej.
Przetarg na budowę odbył się pod koniec ubiegłej kadencji (w grudniu 2010). Mimo zastrzeżeń prezesa Urzędu zamówień Publicznych, który wytknął szereg błędów, przy organizacji konkursu. Chodziło m.in. o ograniczenie dostępności dla firm, ponieważ zadanie, warte blisko 100 mln zł, zostało potraktowane jako całość. Za połowę inwestycji zapłaci UE.W tej sprawie prokuratura sformułowała już akt oskarżenia przeciwko byłemu burmistrzowi Franciszkowi S., który był odpowiedzialny za wadliwy przetarg.
Więcej przeczytasz w środę w papierowym wydaniu ["Gazety Lubuskiej"](http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120720/POWIAT/120719206)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?