Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy stadion w Zbąszyniu tuż, tuż...

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
To już ostatnie prace na tym etapie budowy stadionu. Powstaje droga dojazdowa do nowego obiektu. Uliczka będzie z kostki polbrukowej.
To już ostatnie prace na tym etapie budowy stadionu. Powstaje droga dojazdowa do nowego obiektu. Uliczka będzie z kostki polbrukowej. Paweł Janczaruk
Do końca sierpnia ma być gotowy - pechowy dotąd - nowy stadion obok parku miejskiego w Zbąszyniu. Piłkarze będą tutaj grali na sztucznej trawie. Trwają ostatnie prace wykończeniowe, budowa drogi i zaplecza socjalnego.

- Do zakończenia budowy stadionu pozostała jeszcze droga dojazdowa do obiektu oraz ustawienie zaplecza socjalnego; to kontenery dla piłkarzy i sędziów - wyjaśnia Kamil Sieratowski, kierownik referatu inwestycji w ratuszu. - Do końca sierpnia stadion będzie gotowy do użytku. Potem nastąpią tzw. odbiory, pojawi się nadzór budowlany...

Obiekt sportowy (blisko parku miejskiego) zacznie po otwarciu pełnić swą rolę. Samorząd planuje w przyszłości jego rozbudowę. Dziś nie ma trybun oraz zaplecza z prawdziwego zdarzenia.

- Docelowo powstanie budynek murowany, jednakże z uwagi na wiele rozpoczętych inwestycji obecnie nie możemy sobie na to pozwolić - tłumaczy K. Sieratowski.

Cieszy to, co już powstało, gdyż nad budową w ostatnich latach wisiała jakaś klątwa (miejmy nadzieję, iż wreszcie została zdjęta). Bez satysfakcji opisywaliśmy walkę o stadion kolejnych trzech burmistrzów. Sześć, siedem lat temu, za kadencji burmistrza Rafała Suchorskiego, inwestycja ruszyła. Przy tym gmina pozbyła się starego stadionu przy ul. Sportowej, który sprzedała Swedwoodowi. Na szczęście zakład boiska nie zaorał, ani nie zabudował i piłkarze mieli gdzie grać. Bo...

Przetarg na nowy stadion wygrała wtedy firma ze Szczawna Zdroju. Na podmokłe łąki koło parku nawieziono ogromne ilości ziemi, potem teren ogrodzono, zainstalowano w gruncie zraszacze i wysiano trawę...

Do trzech burmistrzów sztuka

- Coś jest nie tak z boiskiem! - rzucił jeden z radnych w 2005 r. podczas wizytacji na placu budowy. Spod warstw gruntu tworzącego przyszłą płytę piłkarską wyłaziły bez przerwy... kamienie oraz zmieszana z ziemią glina. Doszło do sporu samorządu z wykonawcą, sprawa trafiła do sądu. Tym samym nici wyszły z bieżni i trybun na 400-500 osób, ładnej murawy, zaplecza. Słowem - inwestycję zatrzymano. Przez całą kadencję Leszka Leśnego toczyły się rozmowy pod hasłem: co robić. Kolejny burmistrz, Tomasz Kurasiński, w tym samym miejscu wreszcie kończy dziś inwestycję. Ale zaczął ją od nowa, jako inny pomysł.

- To będzie piękne boisko piłkarskie, jedno z 10 w Polsce powstających w ramach programu ministerialnego "orzeł" - cieszył się Kurasiński w zeszłym roku, gdy padło hasło budowy "orła" oraz deklaracja realnej pomocy posła Jakuba Rutnickiego.

Budowa miała być skończona w kwietniu. Termin (znów) się nieco obsunął... Ale obiekt jest niemal gotowy, choć kręcą się jeszcze robotnicy. Firma Saltex zbudowała pełnowymiarowe (68 x 105 m), oświetlone boisko, które ma dwa tzw. piłkochwyty (po 8 m wys. każdy). Wartość zadania wynosi 1,98 mln zł, pieniądze wykłada w połowie miasto, w połowie ministerstwo sportu.

Uroczyste otwarcie stadionu w niedzielę, 4 września.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska