Do zdarzenia doszło w niedzielę, 26 listopada, wieczorem w jednej z miejscowości gminy Lubsko. Dyżurny komisariatu w Lubsku otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który chce popełnić samobójstwo. Z desperatem nie udało się nawiązać z kontaktu telefonicznego.
Sierż. szt. Patryk Kozakiewicz oraz post. Piotr Bludo natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia pojawili się w ustalonym miejscu. Drzwi do mieszkania były zamknięte, nikt nie reagował na pukanie. Policjanci nie wiedzieli, czy ktoś jest w środku. Rolety mieszkania były zasłonięte, nikt nie odpowiadał. Mundurowi sprawdzili jeszcze pomieszczenia gospodarcze, które były otwarte, jednak nigdzie nie było żadnych osób. Funkcjonariusze wezwali na miejsce straż pożarną, żeby z ich pomocą wyważyć drzwi i dostać się do środka.
Czekając na strażaków nie dali za wygraną. Cały czas nawoływali do otworzenia drzwi i pukali w okna. Policjanci obeszli cały budynek sprawdzając, czy jakieś okno jest uchylone. W pewnym momencie trafili na takie, które dało się otworzyć. Weszli do środka budynku, gdzie w jednym z pokoi zauważyli mężczyznę z pętlą na szyi. Funkcjonariusze zaczęli działać i nie dopuścili do tragedii. 33-letniemu mężczyźnie została udzielona pierwsza pomoc. Po chwili na miejscu pojawiali się strażacy i pogotowie ratunkowe.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Przeczytaj również:Mężczyźni zażyli na imprezie dopalacze. Jeden nie żyje
Zobacz też: Uwaga! TVN: Zmarł po wyjściu ze szpitala. Dlaczego lekarze wypuścili schorowanego 85-latka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?