Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ochroniarze zostawili bramy kopalni

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Kopalni Polkowice-Sieroszowice od środy nie pilnują lokalni ochroniarze z firmy Solid
Kopalni Polkowice-Sieroszowice od środy nie pilnują lokalni ochroniarze z firmy Solid Dorota Nyk
Wartownicy pilnujący kopalni Polkowice - Sieroszowice od wczoraj nie przychodzą do pracy. Powodem jest spór z pracodawcą, firmą Solid Security, która obniżyła im płace. Zakładu strzegą teraz zmiennicy z odległych stron Polski.

Problem powstał kilka tygodni temu. - Pracodawca obniżył nam płace do najniższej krajowej - poinformowali nas pracownicy Solid pilnujący ZG Polkowice - Sieroszowice. - Dotychczas zarabialiśmy 2 tys. zł brutto. Teraz mamy mieć umowy na najniższą krajową, czyli nieco ponad 1.300 zł.

Ochroniarze wysłali petycję do dyrekcji firmy, w której nie zgadzają się na obniżki płac i chcą podwyżek. Odpowiedź była krótka: nie. - Cała załoga pracująca przy ZG Polkowice - Sieroszowice złożyła wypowiedzenia - usłyszeliśmy od głogowianina, który pracuje w Solid. - Uważamy, że z pracownikami tak się nie postępuje. Szczególnie w takich ciężkich czasach. Kiedy w maju zeszłego roku podpisywaliśmy umowy, to obiecano nam, że na podwyżki nie mamy co liczyć, ale też że w dół żadnych ruchów nie będzie.

W środę ochroniarze spotkali się z przedstawicielem firmy z oddziału we Wrocławiu. - Usłyszeliśmy, że Solid nie jest firmą charytatywną wobec KGHM i nie będzie dopłacać do kontraktu. Chce odejść od wysokich składek ZUS i płacić nam najniższą krajową. Dodatkowo mamy mieć też kontrakty z agencją założoną przez Solid i z tego źródła mamy mieć dodatkowe pieniądze. Niby na miesięcznej pensji mamy nie stracić, ale stracimy na przyszłych emeryturach, w trakcie chorobowego czy urlopu. Nie chcemy się na to zgodzić. Wszyscy wyszliśmy z sali - zrelacjonował nam głogowianin.

Pracownicy zapowiedzieli, że nie przyjdą do pracy. Od wczoraj na bramie stoją ich zmiennicy, ludzie przywiezieni przez Solid z całej Polski. Rzecznik Solid Security Krzysztof Lenart powiedział nam, że powodem obniżenia płac pracowników chroniących kopalnię jest to, że kontrakt z KGHM w obecnych realiach stał się nierentowny z powodu zbyt wysokich kosztów zatrudnienia. - Pracownicy, nie wiem czy wszyscy, ale z pewnością część, nie przyjęła propozycji płacy przedstawionej przez naszą firmę - powiedział. - Kontrakt z Polską Miedzią obsługujemy przy pomocy zastępców.

To już nie pierwsza taka sytuacja w zakładach KGHM. Kilka lat temu podobny bunt w firmie Group 4 zatrudniającej ochroniarzy zdarzył się w Hucie Miedzi Głogów. Firma ta także ratowała się sprowadzeniem zmienników, ostatecznie jednak wycofała się z tego terenu. Solid Security pracuje także na wartowniach w ZG Lubin oraz w Zakładzie Wzbogacania Rud.

- Nie komentujemy wewnętrznych problemów firmy Solid - powiedziała nam Sylwia Rozkosz z biura prasowego KGHM. - Monitorujemy sytuację i jesteśmy trochę zaniepokojeni, ale na dziś obiekty KGHM są właściwie chronione. Wiem, że były przejściowe problemy, lecz udało się je rozwiązać.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska