Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od razu urwali wskazówkę

(zico)
Szkoła nie cieszyła się sprawnym zegarem zbyt długo. Teraz gnomon będzie stawiany tu tylko, żeby zobaczyć, która godzina.
Szkoła nie cieszyła się sprawnym zegarem zbyt długo. Teraz gnomon będzie stawiany tu tylko, żeby zobaczyć, która godzina. Ewelina Jakubiszyn
Zegar słoneczny odsłonięty przy II Liceum Ogólnokształcącym tylko przez kilka dni mógł pełnić swoją funkcję. Niestety, ktoś zdewastował jego najważniejszą część, tzw. gnomon.

Uroczyste oddanie tego nietypowego jak na dzisiejsze czasy urządzenia nastąpiło 10 października. - Mogę chyba śmiało powiedzieć, że po drugiej wojnie światowej w Głogowie zegara słonecznego z prawdziwego zdarzenia jeszcze nie było - cieszył się wówczas nauczyciel fizyki w II LO Ludwik Lehman. - Będzie nam służył do celów dydaktycznych, a także stanie się jednym z elementów, który uatrakcyjni ofertę naszego obserwatorium astronomicznego.

Pedagog podkreśla, że inicjatywa wyszła od uczniów, którzy ukończyli ogólniak kilka lat temu, a sfinansował rodzic jednego z nich. Niestety, zegar spodobał się nie tylko gościom obecnym na odsłonięciu czy innym ciekawym jego walorów głogowianom, ale także... wandalom. - Tylko kilka dni mogliśmy się cieszyć tym pięknym i sprawnym urządzeniem - mówi zdenerwowany L. Lehman . - Tak zwani nieznani sprawcy pogięli gnomon w taki sposób, że trzeba go było wymontować.

Awaria nie oznacza jednak, że zegar będzie bezużyteczny. - Pojawił się pomysł, aby nadal można było korzystać z tego urządzenia - wyjaśnia nauczyciel. - Po prostu zrobiliśmy gnomon przenośny. Jak jest potrzebny na przykład na zajęcia albo do prezentacji, to go stawiam na płycie zegara i już. Po zajęciach zabieram

L. Lehman mimo tej dewastacji nie traci humoru. - Wydaje mi się, że jako jedyni mamy zegar słoneczny samoobsługowy. Każdy może przyjść w to miejsce przed nasza szkolą i przyłożyć zrobiony przez siebie gnomon, odmierzyć czas - zauważa nauczyciel. - Może nawet ogłoszę konkurs na najładniejszy gnomon wśród uczniów i zwycięzcy postawię z fizyki szóstkę. Szkopuł w tym, że trzeba wiedzieć jak takie urządzenie zrobić, to wcale nie jest takie proste.

Po tych doświadczeniach związanych ze zniszczeniem zegara, w szkole podjęto decyzję, że gnomonu na stałe nie będzie. - Chyba nie miałoby to sensu, bo za kilka dni znów zostałby zniszczony - przypuszcza L. Lehman.

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska