Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogrodzieniec - zamek w stylu (zdjęcia)

decha
fot. Dariusz Chajewski
To największy i zdecydowanie najpiękniejszy z zamków Jury Krakowsko-Częstochowskiej. I nieźle przygotowany na wizytę turystów.

[galeria_glowna]
Chcąc odwiedzić Ogrodzieniec pamiętajmy o jednym, zamek nie leży w samej miejscowości, ale jakieś dwa kilometry od centrum, na Podzamczu. To prawdziwe orle gniazdo, gdyż Góra Zamkowa, zwana też Górą Janowskiego jest najwyższym wzniesieniem Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej.

Najpierw trzeba niestety kupić bilet wstępu (5,5 zł). Już podejście pod zamczysko jest prawdziwą przyjemnością. Przez bramę wchodzimy na obszerny dziedziniec podzamcza. Później docieramy na wspaniały dziedziniec zamku otoczony ze wszystkich stron murami. Budowla jest nieźle przygotowana na przyjęcie turystów, do wielu zakamarków prowadzą specjalnie zbudowane schody. Stąd można mieć wrażenie, że zobaczyliśmy wszystko. Zwłaszcza jeśli przejdziemy jeszcze ścieżką wiodącą wokół murów grodu.

Zamek zbudowano u progu wieku XIV, a jego właścicielami był rycerski ród Sulimczyków. Wówczas w znacznej części był drewniany (kolejne etapy kształtowania się zamku można zobaczyć w miejscowym muzeum). Wcześniej znajdowały się tutaj już umocnienia, które były prawdopodobnie wykorzystywane przez rozbójników. Długosz pisał, że w Ogrodzieńcu pod koniec wieku XIV rządził podczaszy Włodko z Ogrodzieńca. Sto lat później kupili go bogaci krakowscy mieszczanie Solomonowiczowie. Jednak prawdziwe lata świetności przeżywał za czasów władzy Bonerów. Określany był wówczas nawet mianem Małego Wawelu. Później już było coraz gorzej - kolejno zdobywany i niszczony przez Austriaków i Szwedów... Ostatecznie został opuszczony już u progu roku XIX.

Pamiętacie adaptację "Zemsty". W tym filmie zamek w Ogrodzieńcu zagrał główną rolę. Jaką historię jeszcze opowiada? Chociażby o Stanisławie Warszyckim, znanym z okrucieństwa kasztelanie, który w księżycowe noce, z czarnym psem u boku, pojawia się na zamkowych murach. Oczywiście to jego duch.
A przy odrobinie szczęścia możemy trafić na jeden z licznych festynów rycerskich. Wówczas, nawet przy całym klimacie kiczu, można odpalić wehikuł czasu...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska