Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojciec kazirodca idzie do więzienia

(habe)
fot. www.sxc.hu
Mirosław H. ma z własną córką sześcioro dzieci. Oboje skazani zostali za kazirodztwo. W środę dziadek-ojciec ma stawić się w więzieniu w Stargardzie Szczecińskim. Dostał cztery lata.

- Ma zgłosić się dobrowolnie. Jeśli tego nie zrobi, będzie doprowadzony przez policję - poinformowała nas dziś Elżbieta Zywert, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Szczecinie.

O tajemnicy wsi koło Lipian pierwszy raz napisaliśmy w czerwcu w reportażu śledczym ,,Niech ten horror się skończy''. Ujawniliśmy tam to, o czym ludzie szeptali od lat: że Arleta H. ma dzieci z własnym ojcem. Wtedy miała ich pięcioro, w grudniu urodziła szóste. Tylko dwóch chłopców mieszka razem z nią. Pozostałe dzieci zostawiła w szpitalu.

Pierwsze dziecko przyszło na świat w 2000 r., gdy Arleta H. miała 17 lat. Podczas dziennikarskiego śledztwa dotarliśmy do lekarza, który badał dwóch chłopców. Przyznał, że mieli cechy kaziorodcze.

Po naszym tekście prokuratura wznowiła śledztwo, które umorzyła pięć lat temu z braku dowodów. Pod koniec zeszłego roku o kazirodztwo oskarżyła i ojca, i córkę. Oboje przyznali się do przestępstwa. W trakcie śledztwa Mirosław H. mówił, że w uprawianiu seksu z córką i w tym, że ona rodzi jego dzieci, nie widzi niczego złego.

Prokuratura zgodziła się, by dobrowolnie poddali się karze. Mirosław H. zaproponował dla siebie cztery lata więzienia, ona - dwa, ale w zawieszeniu na pięć lat. I sąd taką karę wymierzył. - Uznaliśmy wyrok za słuszny. Kazirodztwo zagrożone jest do pięciu lat, a więc wyrok jest w górnych granicach - mówi Mariusz Sykucki, prokurator rejonowy w Pyrzycach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska