Do wypadku doszło w sobotę rano w zakładzie produkcji kołder. Z informacji uzyskanych od lubuskiej straży pożarnej wiadomo, że pracownik zakładu został przygnieciony wózkiem widłowym w szybie windy.
- Mężczyzna wjechał do otwartego szybu windy na wysokości pierwszego piętra i spadł - informuje mł. kpt. Magdalena Bilińska, rzeczniczka lubuskiej straży pożarnej.
Z najnowszych informacji wiemy, że operator wózka został wyjęty z szybu windy. - Niestety lekarz, którzy dojechał na miejsce wypadku stwierdził zgon mężczyzny - mówi mł. kpt. Bilińska. Wiadomo już, że mężczyzna pchał ręczny wózek widłowy. Na miejscu zdarzenia jest również policja.
Jak poinformowała nas Sylwia Woroniec, rzecznik prasowy żagańskiej policji, pracownik zginął w windzie przygnieciony wózkiem załadowanym belami. Na miejscu cały czas pod nadzorem prokuratora pracuje ekipa śledcza. Sprawę bada również Państwowy Inspektor Pracy. W chwili, kiedy próbowaliśmy ustalić szczegóły zdarzenia, oczekiwano na przyjazd prezesa spółki.
Były pracownik zakładu wspomina, że kiedyś przy produkcji zginęła dziewczyna, wciągnięta przez maszynę. - Zajmowałem się sprawami bezpieczeństwa i higieny pracy. Pilnowałem, żeby przestrzegano przepisy. Ale licho nie śpi, zdarzają się nieszczęścia - opowiada.
- Słyszałam rano jak karetka i policja jechały na sygnale. Strasznie jest to co się stało - mówi kobieta mieszkająca w pobliżu fabryki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?