Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opowiedz mi jak traktujesz swoich seniorów, a pokażesz, jakim jesteś człowiekiem

Iwona Zielińska
Iwona Zielińska
Iwona Zielińska Tomasz Gawałkiewicz
Zastanawiam się, kto pierwszy wymyślił te dyrdymały, że starość to złoty wiek życia, spełnienie, okres pełen mądrości i dojrzałej radości życiowej. Pewnie jakiś starożytny rzymski lub grecki mądrala i to niejeden. A po cichu starość traktowano, jako przekleństwo bogów. I tak już zostało.

Opowiadamy i my o szacunku, opiece, korzystaniu z doświadczeń osób starszych. „Wesołe jest życie staruszka…” – śpiewali panowie z Kabaretu Starszych Panów i wszyscy w to wierzyli. Kiedy tradycje i więzy rodzinne były w cenie – pewnie tak właśnie było. Dziś, gdy człowiek przyjrzy się życiu w starości– to zrzuca winę na Pana Boga i mówi, że mu starość nie wyszła.

Dziś senior to człowiek od 60 plus do końca… Jest też nowe, określenie, że 80, 90 latkowie to starzy starsi. Opowiedz mi jak traktujesz swoich seniorów, a pokażesz, jakim jesteś człowiekiem. Brzmi nieistniejące przysłowie. W Polsce dziś, mniej więcej, co 5 człowiek jest seniorem i już samo to nazywamy katastrofą demograficzną, bo za dużo starych za mało młodych. A prognozy jeszcze bardziej straszą.

Kult młodości, pięknego ciała (niekoniecznie umysłu), sprawności, aktywności za wszelką cenę, botoksu i liposukcji, silikonu zepchnął seniorów do kąta. Włączy człowiek, starszy, rano telewizor, a tu już mu 40-letni młodzieniec mówi o ubezpieczeniu, które jest wspaniałe, bo nie trzeba żadnych badań, a koszty jego pogrzebu nie obciążą bliskich. Potem nie jest lepiej. Reklamy, – które są odbiciem obrazu wykreowanych potrzeb i wartości społecznych - plasują seniorów we właściwym, według ich twórców, miejscu: dobre pielucho majtki dla najbliższych, w podzięce za wychowanie, oddaj mieszkanie umrzesz bogatszy i spokojniejszy, sensu życia dodadzą ci nasze napoje energetyczne i tabletki na bóle wszelakie

Wyjątkowym wyjątkiem była pewna reklamowa babcia, która uwolniła się od łaski dzieci zdobywając i prawo jazdy, i samochód. Brzmi to wszystko sarkastycznie i gorzko, ale wystarczy pogadać z polskim, przeciętnym seniorem i usłyszymy bardzo dużo żali. Osamotnienie, niskie dochody, lekceważenie, odseparowanie, pustka, poczucie marginalizacji społecznej. To samo wychodzi z badań socjologicznych.

Oczywiście w deklaracjach i teoriach samorządowych, i rządowych jest inaczej. Od zawsze dbamy o seniorów i darzymy ich szacunkiem. Jednak przez wieki i lata to rodzina była główną instytucją, której zadaniem była dozgonna opieka nad babcią, dziadkiem, schorowanymi rodzicami. Dziś, gdy państwo przez całe życie zdziera z nas najróżniejszej formy i rodzaju podatki, każdy by chciał na starość czuć się bezpiecznie. Jak jest, na co dzień, wiemy!

Rok temu resort minister Elżbiety Rafalskiej stworzył, pierwszy, w miarę spójny projekt: polityki społecznej wobec osób starszych 2030 r. Bezpieczeństwo, Uczestnictwo, Solidarność. Tak się nazywa. Jego założenia mają zmienić wszystko: kształtowanie pozytywnego postrzegania starości w społeczeństwie; wspieranie aktywności obywatelskiej, społecznej, kulturalnej, artystycznej i sportowej; wykorzystanie potencjału osób starszych, jako aktywnych uczestników życia gospodarczego i rynku pracy, promocja zdrowia, profilaktyka chorób, dostęp do diagnostyki, leczenia i rehabilitacji, edukacja dla starości.

Ta utopia stanie się rzeczywistością do 2030 roku. Dzisiaj na zabiegi rehabilitacyjne czeka się pół roku. Uniwersytety Trzeciego Wieku nie mają pieniędzy, żeby przyjmować wszystkich chętnych, a specjalistów od leczenia osób w wieku senioralnym można policzyć na palcach jednej ręki. Wesołe, dopiero będzie, życie staruszka… Tylko ilu dzisiejszych seniorów tego doczeka?

Zobacz też: Małe mądrale - odc.1 SMOG

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska