Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opozycja rozliczyła prezydenta za nieodśnieżone ulice

Anna Białęcka
Radni opozycji opuścili salę podczas głosowania, by uchwała nie została podjęta. Nie udał się im te manewr, bo jeden z nich został.
Radni opozycji opuścili salę podczas głosowania, by uchwała nie została podjęta. Nie udał się im te manewr, bo jeden z nich został. Fot. Anna Białęcka
Opozycja nie zostawiła suchej nitki na prezydencie i prezesie Głogowskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego Sita. Krytykowali ich działania związane ze śnieżną zimą. Lista zarzutów jest bardzo długa.

Od chwili zerwania koalicji PO - PiS, obrady rady są z każdym miesiącem coraz burzliwsze. Radni nie przebierają w słowach, wszystkim puszczają nerwy. Potwierdzeniem jest także ostatnia sesja. Okazji do kłótni było wiele. Pierwsza już podczas ustalania porządku obrad.

- Chcemy, by tak, jak obiecał prezydent podczas obrad komisji budżetowej, punkt dotyczący odśnieżania, był dyskusją na początku sesji - mówił radny PO Jarosław Dudkowiak. - To jest zbyt poważna sprawa dla mieszkańców by została poruszona tylko podczas sprawozdania prezydenta z pracy między sesjami.

Na nic się nie zdały argumenty opozycji. Kolejnym powodem kłótni była uchwała przekazująca powiatowi budynek komunalny na os. Brzostów. Ma w nim być prowadzone hospicjum.

Grozili, że wyjdą

Opozycja chciała, aby przed przekazaniem miasto przystąpiło do zmiany planu zagospodarowania. To miałoby być korzystniejsze dla wprowadzenia w życie tego pomysłu dyr. szpitala i władz powiatu. Zagroziła nawet, że opuści salę podczas głosowania nad tą uchwałą opuści salę. Do głosowania jednak doszło, ale opozycja nie cała wyszła. Został Eugeniusz Patyk z SLD. Choć nie wziął udziału w głosowaniu, jego obecność sprawiła, że na sali było quorum. Uchwała przeszła.

Wiele emocji budziła sprawa odśnieżania miasta. Ten temat pojawił się już późnym wieczorem, jako jeden z ostatnich punktów sesji. Radni PO i SLD ostro krytykowali efekty odśnieżania zleconego przez gminę spółce Sita. - Przetarg został ogłoszony dopiero, gdy spadł śnieg. Miasto miało być podzielone na strefy, nie było. Po ulicach jeździły stare pługi. Prezydent zamiast zająć się sprawami odśnieżania, chciał ogłosić stan klęski żywiołowej - wyliczał Karol Szczepaniak z PO.

Pytania bez odpowiedzi<\b>
Radni zadali wiele pytań prezydentowi i prezesowi Sity. Nie otrzymali jednak żadnej odpowiedzi. - Odpowiem na te pytania na piśmie - powiedział Jan Zubowski.
- To pokazuje jak prezydent szanuje głogowian - powiedział J. Dudkowiak. - W tak ważnej sprawie nie zabrał głosu, mimo, że prezes Sity był na miejscu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska