Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

OSP w Kijach z nowym samochodem. Pożary im nie straszne.

(kurz)
- Niecierpliwie czekamy na oficjalną uroczystość przekazania nam nowego samochodu, co stanie się w czasie sobotnich dożynek - cieszy się naczelnik Mirosław Gienko
- Niecierpliwie czekamy na oficjalną uroczystość przekazania nam nowego samochodu, co stanie się w czasie sobotnich dożynek - cieszy się naczelnik Mirosław Gienko fot. Paweł Janczaruk
Ochotnicza Straż Pożarna w Kijach koło Sulechowa szykuje się do sobotnich dożynek gminnych, podczas których otrzyma nowiutki, wart prawie pół miliona złotych, pojazd ratowniczo-gaśniczy.

- Dzięki temu będziemy mogli wkrótce wejść do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego - podkreśla naczelnik OSP Mirosław Gienko.

Nowy samochód, potężny iveco (250 KM, 2,5 tys. litrów wody w zbiorniku, sterowany maszt oświetleniowy, agregat, pięć węży, zestaw medyczny, zestaw ratowniczy), stoi już od zeszłego piątku w garażu. Ale nie jest to jedyny pojazd OSP w Kijach.

- Trzeba było powiększyć remizę, żeby mógł pozostać u nas stary, 33-letni jelcz, a mamy jeszcze wspomagającego żuka i gaśniczego mercedesa GD do wykorzystania w ciężkim terenie - chwali się naczelnik. Więc niby straż ochotnicza, ale wyposażenie niemal zawodowe. Zresztą niektórzy strażacy, jak Ireneusz Galanty, to zawodowcy pracujący w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej Sulechowie. Poza nim i naczelnikiem prawo prowadzenia nowego iveco mają też Marek Jankowski i Rafał Maniukiewicz. - Wszyscy jesteśmy przeszkoleni, bo kabina tego pojazdu jest jednym wielkim komputerem - podkreśla Gienko. Rzeczywiście - widać, iż wszystko jest tu sterowane. Jednorazowo do samochodu wchodzi sześcioosobowa drużyna, a we wsi czynnych jest 22 ochotników, na 33 zapisanych.

- Wartość samochodu wyniosła 497.550 zł - wylicza dokładanie Barbara Szepelawa z ratusza. - Z tego związek wojewódzki straży ochotniczych dał 200 tys., marszałek lubuski 130 tys., z resztę dołożył nasz samorząd lokalny.

Strażacy z Kijów zadbali też o otoczenie remizy. Wszystko jest ogrodzone, odnowione, słowem zadbane. Ochotnikom z OSP mimo nowego samochodu życzymy jednak jak najmniej wyjazdów. Ewentualnie - tylko na ćwiczenia...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska