Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ośrodek się zmienia

Piotr Jędzura
Aniela Szwed i Małgorzata Łuc chcą zadbać o jak najlepszy rozwój policyjnego ośrodka w Niesulicach
Aniela Szwed i Małgorzata Łuc chcą zadbać o jak najlepszy rozwój policyjnego ośrodka w Niesulicach fot. Paweł Janczaruk
W wyremontowanych domkach letniskowych mają się znaleźć telewizory i odtwarzacze dvd. To plany rozwoju policyjnego ośrodka w Niesulicach.

Ośrodkiem nad jeziorem Niesłysz zarządza Gospodarstwo Pomocnicze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Ma ono też stację benzynową oraz kioski w komendach. Dzięki temu zarabia na swoje utrzymanie.

Jednak najważniejszy jest rozwój turystyki. Tym bardziej, że baza doskonale już funkcjonuje. - Chcemy zadbać o jak najlepszy rozwój naszego ośrodka - mówi Aniela Szwed nadzorująca placówkę w Niesulicach.

Rozwój oznacza przede wszystkim inwestycje, zmiany i podnoszenie standardu. Koniecznie trzeba wyremontować domki dla letników. Ważny jest też ich standard.

- W każdym będzie telewizor oraz odtwarzacz dvd - dodaje A. Szweda. W ośrodku zacznie działać wypożyczalnia filmów. Ma to być alternatywą dla niepogody.

Nie tylko dla mundurowych

Ośrodek zamierza też rozbudować wypożyczalnię sprzętu wodnego. - Znajdujemy się nad wspaniałym, czystym i żeglownym jeziorem, sprzęt do sportów i rekreacji na wodzie to konieczność - przyznaje Małgorzata Łuc, referent ds. organizacyjnych gospodarstwa pomocniczego.

Trwa również budowa nowego pawilonu, w którym powstanie recepcja z prawdziwego zdarzenia. To wszystko ma zapewnić ośrodkowi turystyczną frekwencję, szczególnie ze strony policjantów. Ale i osoby spoza służby mundurowej będą mogły wypocząć w atrakcyjnych warunkach.

Kuchnia na okrągło

Policyjny ośrodek w Niesulicach pracuje cały rok. Nawet poza sezonem w kuchni niemal ciągle jest ruch. - Organizujemy różne imprezy okolicznościowe - tłumaczy A. Szwed. Dochód z imprez zasila konto rozbudowy i podnoszenia standardu ośrodka. Ale nie tylko. Pieniądze są przeznaczane także na pensje dla pracowników.

Ośrodek zapewnia też pracę sezonową przynajmniej dla kilkunastu osób. - Już przed wakacjami potrzebujemy obsługi do domków oraz pomocy kuchennych i osób do sprzątania - mówi M. Łuc. Dostają pewne zatrudnienie i stabilną pensję na niemal pięć miesięcy.

Gospodarstwo ma również pracowników na etatach. Kilkoro z nich przez cały rok dba o kuchnię i obsługę imprez. Taką osobą jest Gabriela Szlagowska. Właśnie mijają 42 lata jej pracy. Obecnie panie Gabriela zajmuje się gotowaniem. Jej potrawy znane są w całym Świebodzinie, gdzie mieszka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska