Tylko w tym roku Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Gorzowie zakwestionował 35 partii mięsa i przetworów mięsnych, bo były nieprawidłowo oznakowane, 24 partie, bo były przeterminowane i jedną, bo właściwie nie wiadomo, czym była. Producenci oszukują nas, konsumentów, podając w składzie swoich wyrobów zawyżone ilości wody (kiełbasa na grilla może zawierać aż - uwaga - 93 proc. wody!), tłuszczów i soli.
Dodają azotynów, azotanów, polifosforanów, emulgatorów, zagęstników, lecytyny sojowej, karagenu, skrobii. I tak z 10 kg szynki "wyczarowują" 20 kg wędliny! A ten, kto się skusił na taki przysmak - bo przy okazji ma on apetyczną, niską cenę - po dniu przechowywania go w lodówce z obrzydzeniem dotyka oślizłego, puszczającego soki kawałka czegoś, co miało być np. szynką babuni czy polędwicą pradziadka.
Co na to wszystko wojewódzki inspektor handlowy? Co w takiej sytuacji mogą zrobić konsumenci? Przeczytasz o tym w sobotnio-niedzielnym, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?