Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otranto to nie jest Sorento. Nie chce się tutaj wrócić.

Redakcja
Ale aragońska twierdza wygląda imponująco
Ale aragońska twierdza wygląda imponująco fot. Dariusz Chajewski
Jeśli mielibyśmy pisać o przereklamowanych kurortach Otranto znalazłoby się w czołówce. Może dlatego, że na południowych krańcach Italii niewiele jest miejscowości, które zdobyły sobie to miano. Warto przejść się po mieście, ale żeby spędzać tutaj wakacje...

Otranto to nie jest Sorento. Nie chce się tutaj wrócić.

Otranto jest nadmorskim miasteczkiem na wybrzeżu Adriatyku. Leży na półwyspie Salento, który jest stanowi piętę włoskiego buta. W pogodny dzień można stąd zobaczyć przez Cieśninę Otranto brzeg Albanii. Podobnie jak wiele lokalnych nazw miejscowości nazwę "Otranto" jest wymawiane z akcentem na pierwszą sylabę. Teoretycznie to miejsce idealne na wakacje - błękitne morze, białe domki, zabytkowe centrum i zamek. Dlatego też często "robi" za gwiazdę służąc za okładkowy wizerunek Puglii na folderach i przewodnikach.

Jak to w tych stronach bywa miasteczko ma za sobą bogatą przeszłość. Było ważnym greckim i rzymskim portem, zwanym Hydruntum. Później władali tutaj Bizantyjczycy, Normanowie i Aragończycy. W 1480 miasto zdobyli Turcy i 800 mieszkańców zostało straconych za odmowę przejścia na islam. Kości i czaszki męczenników z Otranto są wyłożone za szkłem w katedrze. I właśnie ta XII-wieczna świątynia jest najważniejszym zabytkiem. Warto obejrzeć w jej wnętrzu posadzkę. Obok muzeum diecezjalne.

Później warto zagłębić się w labirynt wąskich uliczek ograniczonych dawnymi murami obronnymi. Mamy piękny Park Komunalny i widok na zatokę. Wreszcie dochodzimy do Zamku Aragońskiego. Potężnej konstrukcji, elementu dawnego systemu fortyfikacji. Obecny zamek powstał w XV wieku, ale został zbudowany na miejscu jednej z twierdz Fryderyka II.

Miejskie plaże są malutkie i zazwyczaj oblężone. Dlatego warto opuścić miasteczko i przejechać wzdłuż malowniczego wybrzeża. Tutaj znajdziemy także mniej oblegane plaże. Na północ od Otranto leżą piaszczyste plaże Baia dei Turchi i Laghi Alimini, znajdziemy też letniskowe wsie. Dobrym miejscem nad morzem na południe od Otranto jest Porto Badisco, malownicze skaliste zatoki. Latem można skorzystać autobusu "Salento", który łączy najbardziej popularne miejsca turystyczne w okolicy.

Polaków zainteresuje zapewne, że miejscowość tę w 1836 roku odwiedził Juliusz Słowacki w drodze na wyspę Korfu. Co nam zatem nie pasuje w Otranto? Wysokie ceny, brak lokalnego uroku, tłok i wreszcie brak nawet krzty serdeczności. Mówimy o tej naturalnej, a nie zawodowej. Chyba że tylko nie mieliśmy szczęścia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska