Gorzowianka wróciła do domu, jadła ketonal za ketonalem. Po czterech dniach dostała się do ortopedy w przychodni. "Proszę pani, pani ma złamanie! Kto panią w tym stanie ze szpitala wypuścił?" krzyczał lekarz, gdy ją zobaczył. Kobieta ma żal, że tak ją potraktowano w szpitalu.
Co na to dyrekcja lecznicy?
Czytaj w środowym, 4 czerwca, wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Przeczytaj też:Zrozpaczona matka: Gdzie jesteś kochany synku... Itaka szuka 20 zaginionych Lubuszan (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?