Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pan Zenon z Sulęcina kocha piłkę

Maciej Barden
Najcenniejsze trofea zdobią pokój Zenona Kurasika. Inne są w przedpokoju i kuchni. Pozostałe są w kartonach.
Najcenniejsze trofea zdobią pokój Zenona Kurasika. Inne są w przedpokoju i kuchni. Pozostałe są w kartonach. fot. Maciej Barden
Zenon Kurasik o piłce nożnej wie chyba wszystko. Jest zapalonym kibicem i zbieraczem piłkarskich gadżetów.

Był 1975 r. W telewizji Tomasz Hopfer zaprezentował książkę "Gra o medal" Stefana Grzegorczyka wydaną z okazji X Piłkarskich Mistrzostw Świata. - Obleciałem cały Gorzów, żeby ją zdobyć. Znalazłem egzemplarz dopiero w księgarni na Zawarciu. Ostatni. Kosztował 190 zł. Po wyjściu z księgarni przeglądałem książkę na ulicy. Wtedy podszedł do mnie mężczyzna i od ręki zaproponował za nią 300 zł. Ale nie było mowy, żebym ją sprzedał. Dziś to biały kruk - mówi pan Zenon.

Podpis Dejny

Urodził się w Sulęcinie. Grał Czarnych Lubniewice. Był bramkarzem, napastnikiem, obrońcą i atakującym. Potem sam trenował piłkarzy klubu Chemik przy Zakładzie Gumoplast w Sulęcinie.
Jednocześnie gromadził piłkarskie gadżety. Większość zdobył sam. Sporo podarowali znajomi. Oprócz proporczyków, szalików i medali pan Zenon ma: zegarki, pozytywki, popielniczki, kubki, bilety z różnych meczów, maskotki, poduszki, flagi, puchary, kapelusze, plakaty, książki, kalendarze, okolicznościowe monety, koszulki, kasety video, płyty DVD, butelki w kształcie buta do piłki nożnej i pucharu świata, a nawet... piłkarskie opakowanie po topionych serkach. W kolekcji jest też proporczyk z podpisem Kazimierza Dejny oraz program meczu Polska - Grecja z 1986 r. podpisany przez Kazimierza Górskiego.

Wnuki to dostaną

Piłka to nie jedyna pasja sulęcinianina. Drugą jest rower. Gdy zakończył karierę piłkarską, poświecił się sędziowaniu. A na mecze dojeżdżał rowerem. - Kiedyś przyjechałem rowerem sędziować mecz w Torzymiu. W trakcie trener Toromy Torzym krzyczał do piłkarzy: Sędzia aż z Żubrowa przyjechał rowerem na mecz, a biega szybciej od was! - śmieje się pan Zenon.
Jego mieszkanie z trudem mieści wszystkie przedmioty. - Kiedyś to wszystko przekażę wnukom Kevinowi, Damianowi i Nikoli. Dzisiaj ciężko się z tym rozstać - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska