Nie ma takiego miesiąca w naszej redakcji, by ktoś nie zapukał i nie zapytał o czynne biuro poselskie w Nowej Soli. Co wtedy odpowiadamy? Cóż... Mówimy prawdę. A ta niestety jest brutalna - trzecie miasto co do wielkości województwa lubuskiego lubuscy parlamentarzyści omijają szerokim łukiem...
Robert Dowhan na senatora z ramienia Platformy Obywatelskiej został wybrany z okręgu, w skład którego weszły powiaty żarski, żagański nowosolski i wschowski. Tymczasem jego jedyne, jak dotąd biuro działa w... Zielonej Górze. Co na to sam zainteresowany? - Za kilka dni otwieram biuro w Żarach. Dostaliśmy lokal od miasta - mówi R. Dowhan. Zapytany o Nową Sól (w końcu to największe miasto jego okręgu i trzecie w województwie) odpowiada: - Tam też będziemy działać. Mamy problem lokalowy i dlatego tak to się przedłuża. W Nowej Soli jak już znajdziemy taki lokal, to okazuje się, że jest na uboczu, albo drogi - kwituje.
A skoro już o pieniądzach mowa, warto wspomnieć, że nasi parlamentarzyści dostają co miesiąc prawie 12 tys. zł na prowadzenie biura (a oprócz tego ponad 12 tys. zł z tytułu uposażenia i diety). W poprzedniej kadencji było to ok. 10 tys. zł.
Więcej o sprawie przeczytasz we wtorek w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?