1/105
Całość zaczęła się "Bachanaliami" z "Samsona i Dalily" S. Saensa, po którym sopranistka wraz z orkiestrą obwieściła, że wykonań "La ci darem la mano" z Don Giovanniego. Ale, że to klasyczny operowy duet, zaproszono trzech "przypadkowych" mężczyzn z widowni, którzy walcząc ze sobą "na głosy" mieli dostąpić zaszczytu śpiewu z solistką.
2/105
Całość słowem, z wielkim poczuciem humoru i wyczuciem sytuacji, znakomicie okraszał Jerzy Snakowski.
3/105
W rolę tenora, wcieli się "hydraulik z filharmonii" pochodzący z Żagania. Sebastian Mach (zawodowy artysta) znakomicie sobie poradził w tej roli i omal otarł się o zwycięstwo.
4/105
Baryton - Makarij Pihura (ze Lwowa), pięknie wykonywał arie i fragmenty z operetek oraz musicali.