Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pić może, ale nie nadużywać

ALICJA BOGIEL (68) 324 88 46 [email protected]
Sąd orzekł, że burmistrz ma: naprawić szkodę, płacąc 5.000 zł na rzecz pokrzywdzonego, przeprosić pokrzywdzonego na łamach "GL”, powstrzymać się od nadużywania alkoholu, wpłacić 2.472 zł na rzecz warsztatów terapii "Postęp” w Świebodzinie, przez rok oddać się pod dozór kuratora. Postępowanie karne jest warunkowo umorzone na rok próby.
Sąd orzekł, że burmistrz ma: naprawić szkodę, płacąc 5.000 zł na rzecz pokrzywdzonego, przeprosić pokrzywdzonego na łamach "GL”, powstrzymać się od nadużywania alkoholu, wpłacić 2.472 zł na rzecz warsztatów terapii "Postęp” w Świebodzinie, przez rok oddać się pod dozór kuratora. Postępowanie karne jest warunkowo umorzone na rok próby. Paweł Janczaruk
Można powiedzieć, że świebodziński burmistrz Dariusz Bekisz miał szczęście. Nie dostał wyroku za pobicie. Ale musiał publicznie się pokajać, zapłacić ponad 7 tys. zł i przez rok czekają go wizyty kuratora.

O podlewanej alkoholem imprezie z okazji policyjnego święta napisaliśmy jako pierwsi w sierpniu ub.r. Spotkanie było jak najbardziej oficjalne i zupełnie oficjalnie w obecności prawie 200 osób burmistrz Świebodzina dał na nim "po pysku" emerytowanemu funkcjonariuszowi Andrzejowi Legieciowi. Wcześniej wymachiwał rękami, groził i przeklinał.
W wyroku sądu opisano to tak: "w nocy z 6 na 7 sierpnia, działając w krótkich okresach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz pod wypływem alkoholu, oskarżony uderzył dwukrotnie pięścią w twarz Andrzeja Legiecia, szarpał go za ubranie, powodując u niego obrażenia ciała".

Pić może, ale nie nadużywać

Prawie pół roku po sierpniowej zadymie burmistrz stanął przed sądem. Zapadł wyrok, chociaż D. Bekisz nie został skazany.
- Postępowanie karne warunkowo zawieszono na rok - mówi rzecznik zielonogórskiego sądu okręgowego Ryszard Rólka.
Ten rok - to czas próby dla burmistrza. Również w znaczeniu prawnym. Bo D. Bekiszowi może grozić wyrok, jeśli nie będzie "przestrzegał porządku prawnego" i wykonywał poleceń sądu. A sąd nakazał burmistrzowi m.in. zapłacić 2,4 tys. zł warsztatom terapii zajęciowej "Postęp" oraz 5 tys. zł zadośćuczynienia A. Legieciowi i przeprosić go w "GL". Wśród wytycznych jest też zobowiązanie oskarżonego do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu oraz dozór kuratora. - Sąd mógł orzec to w wyroku, ale nie musiał. Uznał więc, że jest to w tej sprawie uzasadnione - wyjaśnia przewodniczący wydziału karnego i wiceprezes Sądu Rejonowego w Świebodzinie Jacek Płaza.
Co według sądu oznacza "nie nadużywać alkoholu"?
- O nadużywaniu alkoholu można mówić np. wtedy, gdy osoba zatrzymywana jest w izbie wytrzeźwień, jest w stanie upojenia w miejscach publicznych lub w pracy - wyjaśnia wiceprezes.
J. Płaza nie podał nam nazwiska kuratora, który ma zajmować się burmistrzem. Poinformował jednak, że kurator będzie raz na trzy miesiące składał sądowi informację o wywiadzie środowiskowym, dotyczącym zachowania oskarżonego. Pierwsza taka informacja powinna wpłynąć w najbliższym czasie.

Wyrok do wykonania

Sami też spróbowaliśmy zrobić mały wywiad. I z naszych informacji wynika, że burmistrz zaleceniami sądu się przejął. Pieniądze na konto warsztatów zajęciowych "Postęp" już wpłynęły. W "GL" ukazały się przeprosiny. Malutkie, schowane w ogłoszeniach drobnych, ale jednak. "Andrzeja Legiecia za zajście z 6/7 sierpnia 2004 - przepraszam. Dariusz Bekisz" - czytamy w "GL" z 22 lutego.
Emerytowany policjant prawdopodobnie również otrzymał zadośćuczynienie i jest przeprosinami usatysfakcjonowany. Nie chce bowiem już nic mówić o tej sprawie.
- Uważam ją za zakończoną - powiedział nam tylko.
Chcieliśmy porozmawiać z burmistrzem o wyroku sądu i zapytać, jak dziś ocenia sierpniową, oficjalną przecież imprezę. Nie chciał jednak z nami o tym rozmawiać. - Nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie - stwierdził. I dorzucił: - Ma pani jakieś inne pytania?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska