MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze na maszt

DARIUSZ CHAJEWSKI
Gdy przystępowano do budowy masztu w Wichowie, obiecano mieszkańcom, że połowa pieniędzy z podatków trafi na potrzeby tej wsi.

Pieniędzy nie ma i wichowianie twierdzą, że gmina ich okrada. - Ani głowa nas nie boli, ani kury nie znoszą kwadratowych jajek - śmieje się Aleksander Bomba z Wichowa. - Jednak maszt zakłóca radia i telewizory.

Sołtys Waldemar Stachowiak całkiem poważnie mówi, że mieszkańcy wsi są nawet z masztu dumni. Wielką konstrukcję widać z Żar, Żagania, Zielonej Góry. - I radio można u nas odbierać nawet na gwoździu - dodaje.

Budowa wichowskiego masztu ruszyłaby już w latach 70., gdyby nie... ból głowy. Mieszkańcy protestowali przeciwko jego budowie, argumentując to strachem przed niekorzystnym oddziaływaniem na ludzi. Dlatego też lokalizację zmieniano dwukrotnie.

Głowa nie boli, krowy nadal dają mleko, ale nie znaczy to, że dziś mieszkańcy z masztem całkowicie się pogodzili. - Za ten maszt to gmina dostaje kilkanaście tysięcy złotych rocznie
- mówi prosząca o anonimowość wichowianka. - Jak nas na niego namawiali to obiecali, że połowa tych pieniędzy zostanie przez kilka lat przeznaczona dla nas. Chcieliśmy dzwonnicę remontować, park zrobić.

Stachowiak przyznaje, że taka umowa była, obietnice padły na spotkaniu z mieszkańcami. Na starcie wieś dostała od właściciela anteny 10 tys. zł, za które osuszono kościół.

- Obietnic było więcej - dodaje. - Na przykład miano zamontować nadajniki telefonii komórkowej, bo u nas telekomunikacyjna pustynia. Nie zrobili tego.
Wójt Brzeźnicy Jerzy Adamowicz o obietnicy nic nie wie - składały ją poprzednie władze gminy. - Jednak wystąpiliśmy do właściciela o kolejną dotację dla wsi - dodaje. - Pewnie nie będzie to tak znaczna kwota jak ta pierwsza. I z gminnej kasy Wichów może liczyć na spore pieniądze w tym roku. Na remont świetlicy oraz renowację zabytkowego parku.

Jednak na pieniądzach uwagi wichowian się nie kończą. Przypominają delikatnie, że po uruchomieniu nadajnika miały być przeprowadzone badania, które miały sprawdzić jego wpływ na okolicę. Głowy wprawdzie mieszkańców nie bolą, ale...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska